Hughes kontuzjowany

KOSZYKÓWKA. Prawdopodobnie bez Branduna Hughesa, ale już z Adrianem Czerwonką zagrają w niedzielę koszykarze Turowa Zgorzelec z Notecią Inowrocław

- Na 80 procent zabraknie Branduna w meczu z Notecią. Ma uraz stawu skokowego. Choć nie mamy jeszcze wyników badań, to wygląda na to, że Amerykanina czeka co najmniej tydzień przerwy w występach - twierdzi prezes Turowa Zgorzelec Zbigniew Kamiński.

Urazu Hughes doznał w środę, podczas meczu wyjazdowego Pucharu EBL z Wisłą Kraków (Turów wygrał 91:74). - W trzeciej kwarcie Brandun rzucał za trzy punkty. Wysoko wyskoczył, ale jak spadał na parkiet, to tak nieszczęśliwie upadł, że musiał zejść z boiska - relacjonuje Kamiński.

Hughes od razu był opatrywany przez masażystę, ale na parkiet już nie wrócił. - Coś mamy pecha do tych meczów z Wisłą. Wcześniej kontuzji w spotkaniu z krakowianami nabawił się Yann Mollinari, a teraz przyszła kolej na Hughesa. Nie wiem już, czym to tłumaczyć - martwi się Kamiński.

Ewentualny brak Hughesa będzie jedynym osłabieniem Turowa w spotkaniu z Notecią. Na mecz powinien być już gotowy skrzydłowy Adrian Czerwonka, który z powodu kontuzji kolana opuścił ostatnie dwa pojedynki swojego klubu. Nie zagrał także w środkowym meczu Pucharu EBL z Wisłą Kraków. - Specjalnie oszczędzaliśmy Adriana na spotkanie z Notecią - tłumaczy Kamiński.

- Bardzo się obawiam spotkania Notecią, bo to zespół nieobliczalny. Nie wiadomo, czego się po nim spodziewać - mówi przed meczem trener zespołu Mariusz Karol.

Inowrocławski zespół zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli, ale ma na koncie kilka niespodzianek. Między innymi podopieczni Piotra Barana pokonali Anwil Włocławek. Liderami drużyny są Amerykanie Brandun Brown oraz Adrian Penland, którzy ostatnio są w świetnej formie. W ostatnim wygranym meczu z AZS-em Koszalin 98:78 obaj w sumie zdobyli 61 punktów.

W meczu z Notecią w barwach Turowa nie zagrają jeszcze nowi zawodnicy klubu Łotysz Maris Laksa oraz Niemiec Sebastian Machowski (nowych graczy można zgłaszać od lutego). Obaj już jednak zadebiutowali w zgorzeleckim zespole w meczu Pucharu EBL z Wisłą. - Jestem zadowolony z ich postawy. Potwierdzili swoje niezłe umiejętności. Powinniśmy mieć z nich duży pożytek - ocenia graczy trener Turowa Zgorzelec Mariusz Karol.

Oprócz tych dwóch koszykarzy działacze Turowa chcą jeszcze pozyskać środkowego. Wcześniej wydawało się, że nowym centrem drużyny będzie trenujący z klubem Piotr Szybilski, ale w myśl przepisów Polskiego Związku Koszykówki nie może podpisać umowy z Turowem, bowiem wcześniej zaliczył występy w Wiśle Kraków oraz AZS-ie Koszalin, a regulamin wyraźnie stanowi, że zawodnik w jednym sezonie ekstraklasy może grać co najwyżej w dwóch klubach.

Jednym z kandydatów na jego miejsce jest Rafał Bigus, występujący ostatnio w Grecji. Działacze szukają także środkowych europejskich.

Mecz Turowa z Notecią zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 12.45 w hali przy ul. Maratońskiej

Copyright © Agora SA