Marcin Cabaj powołany do kadry

Bramkarz ?Pasów? 24-letni Marcin Cabaj został powołany do szerokiej kadry narodowej Pawła Janasa! - To nie koniec powołań z Cracovii - uważa trener zespołu Wojciech Stawowy.

Cabaj znalazł się w 27-osobowej kadrze na towarzyskie mecze z Białorusią w Grodzisku Wielkopolskim (9.02, godz. 20) i Wronkach (12.02, godz. 12). - Bardzo się cieszę, że po wielu latach nieobecności Cracovia ma reprezentanta z krwi i kości. Cierpliwość i profesjonalizm zostały nagrodzone przez trenera kadry, który dostrzegł jego eksplodujący talent - podsumował trener Stawowy.

W kadrze na mecze z Białorusią są jeszcze dwaj inni bramkarze: Jerzy Dudek (Liverpool FC) i Artur Boruc (Legia Warszawa). - To dla mnie duże zaskoczenie, tak samo jak wcześniejsze powołanie do kadry B. Może uda mi się zagrać 45 min w jednym z dwóch meczów? - marzy Cabaj. - Zrobię wszystko, by trener Janas przekonał się do mnie jako zawodnika i człowieka.

Trener Stawowy mówi, że jest szczęśliwy, i dodaje: - To olbrzymi sukces trenera bramkarzy Cracovii Piotra Wrześniaka. A pamiętam krytykę pod moim adresem, gdy ściągałem do nas Marcina. Dla niego to dodatkowy bodziec i myślę, że nie stanie się przez to zarozumiały. Będę nieskromny, ale powiem, że to nie koniec powołań z Cracovii do pierwszej reprezentacji.

Dziś się rozstrzygnie, czy obrońca Jacek Wiśniewski rozwiąże kontrakt z Cracovią. Ponoć do uzgodnienia pozostały tylko szczegóły. Właściciel Pogoni Antoni Ptak twierdzi, że ustalił już wysokość kontraktu z piłkarzem. Sprawa będzie aktualna, jeśli obrońca najpóźniej do piątku zjawi się na zgrupowaniu szczecinian w Pogorzelicach.

Wczoraj z Grecji do Krakowa dotarł Argentyńczyk Matias Favano. Bardzo pochlebne recenzje o defensywnym pomocniku przekazał były. zawodnik Legii Warszawa Maciej Murawski, obecnie występujący w Arisie Saloniki, który widział go na treningach.

A co z transferem Dariusza Pawlusińskiego? - Jak zgłosi się do nas Cracovia, to będziemy rozmawiać o cenie za szybsze odejście Darka. Na razie takiego zapytania nie było - mówi prezes GKS Bełchatów Janusz Paduch.

Pawlusiński, w ocenie prezesa GKS, jest mocnym punktem drużyny i na wiosnę ma pomóc zespołowi w awansie do ekstraklasy. Gdyby jednak Pawlusiński miał uzupełnić kadrę "Pasów", to Bełchatów chciałby za niego otrzymać pieniądze, które pozwoliłyby kupić pomocnika klasy Łukasza Madeja. Lechita za 300 tys. zł został piłkarzem Górnika Łęczna.

Natomiast Marcin Chmiest, którym też interesowała się Cracovia, pozostanie w Bełchatowie jeszcze przez pół roku, by "spłacić dług wobec klubu, który pomógł mu finansowo przy operacji kolana".

Dziś o godz. 10.30 w Skotnikach ostatni trening "Pasów" przed wyjazdem do Turcji. W piątek o godz. 10 ekipa wyrusza do Berlina, skąd w sobotę o 12 poleci do Antalyi. Cracovia zamieszka nad morzem w miejscowości Kemer. W trakcie zgrupowania krakowianie 30 stycznia zagrają sparing z Admirą Wacker Wiedeń.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.