Sparta Oborniki osłabiona

Podstawowy bramkarz Sparty Oborniki Robert Łabuziński postanowił wzmocnić... głównego rywala oborniczan do awansu do ekstraklasy.

Po pierwszej rundzie rozgrywek grupy I ligi szczypiornistów wiadomo już, że walkę o pierwsze miejsce - premiowane awansem do ekstraklasy - stoczą między sobą Sparta Oborniki i Traveland-Społem Olsztyn. To pewna niespodzianka, bo zdecydowanym faworytem rozgrywek był zespół z Olsztyna, który miał choćby kilkakrotnie większy budżet od swojego rywala z Obornik. Na półmetku rozgrywek to jednak niepokonana jesienią Sparta ma 2 pkt przewagi nad Travelandem.

W drugiej rundzie w Sparcie nie będzie jednak występować Robert Łabuziński, który był w Obornikach podstawowym bramkarzem, a wielu spotkaniach - również i bohaterem drużyny. "Łobuz" postanowił bowiem odejść do... Travelandu, który zaproponował mu lepsze warunki finansowe. - Zgodziliśmy się na rozwiązanie kontraktu, bo finansowo nie byliśmy w stanie przebić rywali - mówi trener Sparty Marek Werle. - Nie chcemy osłabiać rywala, tylko sami się wzmocnić - twierdzi dyrektor Travelandu Leszek Dublaszewski. - Łabuziński spodobał nam się, gdy graliśmy w Obornikach - dodał. Wtedy Sparta pokonała Traveland 33:27, choć na początku drugiej połowy prowadziła już 22:7.

- Mamy już kandydata do gry w naszej drużynie. To Łukasz Romantowski - mówi Werle. Romantowski jesienią wystąpił w ekstraklasie w siedmiu spotkaniach AZS AWF Warszawa. Wcześniej - razem z występującymi w Sparcie Łukaszem Stefańskim i Bartoszem Kuczyńskim - grał w SMS Gdańsk. Być może Spartę wzmocni też rozgrywający Tomasz Popis, który występował m.in. w drugiej drużynie Wisły Płock, a wcześniej - w Kasztelanie Sierpc. Przez ostatni rok nie grał jednak w szczypiorniaka, był za to nauczycielem wychowania fizycznego w jednej z płockich szkół.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.