Hala Olivia znowu tętni sportowym życiem

Wiele osób kręci nosem, że jest stara, szara i betonowa. Tymczasem systematycznie odnawiana wewnątrz hala Olivia stała się znowu areną najważniejszych imprez sportowych w Trójmieście

Olivia kojarzy się przede wszystkim z hokeistami Stoczniowca Gdańsk. W hokeja grają tam jednak nie tylko oni. Regularnie trenują i grają także amatorzy. Kiedy lód opuszczą ligowcy, wchodzą na niego dziennikarze, na zwolnienie przez nich szatni niecierpliwie czekają już księża i dziewczyny-hokeistki. Co roku rozgrywany jest mecz charytatywny (tym razem na lodzie spotkali się żużlowcy i księża). Przez niemal cały rok można przyjść do Olivii i po prostu pojeździć na łyżwach.

W 2004 roku w hali Olivia odbyły się hokejowe mistrzostwa świata I Dywizji (impreza tej rangi miał zostać rozegrana tam już na 1000-lecie Gdańska w 1997 roku, ale nie funkcjonowała wtedy w Gdańsku druga tzw. mała hala). Przed turniejem świeżo położone zostały kafelki w szatnich, specjalna gumowa wykładzina na korytarzach, a obok starego zegara zawisła nowoczesna tablica audiowizualna, warta 1,6 miliona złotych. Najpierw planowano podwieszenie pod dachem na środku hali telebimu wzorowanego na tych znanych z lodowisk zawodowej ligi NHL, ale to uniemożliwiłoby przeprowadzenie imprez w innych dyscyplinach, bo Olivia jest zbyt niska.

W Olivii o mistrzostwo świata walczył Dariusz Michalczewski, tu grały siatkarki reprezentacji Polski, ścigali się na lodzie żużlowcy, niewiele brakowało, a do hali Olivia przyjechałyby także gwiazdy NHL.

Swoją przygodę z Euroligą w Olivii kontynuuje koszykarska drużyna Prokomu Trefl Sopot. Lód został przykryty warstwą izolacyjną i sklejkami utwardzającymi, na tym ułożony został nowiutki parkiet z drewna klonowego i nazajutrz po hokejowym meczu boisko do koszykówki było gotowe. - Pokazaliśmy, że hala jest mobilna i że nie jest nam straszne zorganizowanie żadnej imprezy. W tym roku zamierzamy powiększyć bazę hotelową, dobudowane zostanie jedno piętro, dzięki czemu będziemy w stanie przenocować w sumie ponad 80 osób. W tym roku powstanie także wreszcie siłownia z prawdziwego zdarzenia - mówi dyrektor Stoczniowca Jerzy Gotalski. Na przyszły rok planowane jest upiększenie hali od zewnątrz. - Zdajemy sobie sprawę, że z zewnątrz Olivia nie prezentuje się zbyt efektownie, wygląda po prostu jak szara bryła. Ale cieszymy się, że serce hali zostało pomyślne zoperowane, dzięki czemu Olivia nadal żyje - dodaje Gotalski.

APLA:

Hala Olivia

powstała w 1970 roku

dwie hale: "duża" - powierzchnia 2660 mkw., "mała" - 2400 mkw.

dwa pełnowymiarowe sztuczne, kryte lodowiska

max. 5,5 tysiąca miejsc dla kibiców

tablica audiowizualna

profesjonalne nagłośnienie

sala gimnastyczna

gabinet odnowy biologicznej

dwie sale konferencyjne

restauracja

kawiarnia

pokoje gościnne

łącznie 17 000 mkw. pod dachem

parking samochodowy, 380 miejsc postojowych

Copyright © Agora SA