Olejniczak w listopadzie zastąpił Jarosława Zyskowskiego i wtedy podpisał kontrakt z AZS-em do końca roku z opcją przedłużenia do końca sezonu. W czterech ligowych występach pod wodzą "Oleja" akademicy odnieśli dwa zwycięstwa. Wydawało się, że trener zachowa posadę, tym bardziej, że cieszył się zaufaniem kibiców.
- Negocjacje trochę trwały, ale zakończyły się przedłużeniem umowy do końca sezonu - stwierdził Bogusław Kowalski, prezes AZS-u.
Nieoficjalnie wiadomo, że Olejniczak chciał samodzielnie kontynuować pracę, a klub proponował mu asystenta. Ostatecznie działacze przeforsowali swoją rację i prawą ręką Olejniczaka będzie Józef Janiel, ostatnio pracujący z juniorami AZS-u.
Nastąpiły również zmiany kadrowe. Z Koszalina wyjechał Piotr Szybilski, a do końca rozgrywek zostanie Marek Miszczuk. Obaj również mieli kontrakty do 31 grudnia. Szybilski od piątku trenuje z zespołem Turowa Zgorzelec.