Antydziesiątka "Gazety"

Tradycyjnie już piętnujemy ludzi, którzy negatywnie zasłużyli się w naszym sporcie w 2004 roku

Niestety, kandydatów na tę listę jest znacznie więcej niż do dziesiątki najlepszych sportowców województwa łódzkiego. To nie był dobry rok dla sportu: widzewska spółka piłkarska niemal zbankrutowała, RTS lada dzień ogłosi upadłość, ŁKS też ma problemy, a sekcja koszykarek z al. Unii ledwo wiąże koniec z końcem. To jeszcze nie koniec nieszczęść, bo przykład Piotrcovii, która została przeniesiona do Szczecina okazał się zaraźliwy. Mirosław Stasiak wziął przykład z Antoniego Ptaka i wyprowadził Ceramikę Opoczno do Ostrowca Świętokrzyskiego. Zresztą dla drugoligowców z byłego województwa piotrkowskiego nadchodzą ciężkie czasy - wszystko wskazuje, że do rundy wiosennej nie przystąpi RKS, jeszcze niedawno duma miasta. Kolejne zasłużone kluby są likwidowane, a zmian na lepsze widać niewiele.

1.DZIAŁACZE WIDZEWA

O nieobecnych się nie mówi, ale nie sposób zapomnieć, ile złego - nie tylko w 2004 roku - zrobili dla łódzkiego futbolu panowie prezesi, dyrektorzy z Widzewa. Andrzej Pawelec i Andrzej Grajewski nie wzięli sobie do serca powiedzenia kibic nr 1, że prawdziwego mężczyznę ocenia się nie za to jak zaczyna, ale jak kończy". Uparli się, żeby pociągnąć klub na dno. Wydawało się, że Widzew jest na nich skazany, ale... udało się. Wbrew temu, co przepowiadał dobrodziej z Hanoweru, przy al. Piłsudskiego nie ma wyścigów psów, a dziennikarze wciąż mają o czym pisać. Szkoda tylko, że Grajewski odszedł z klubu tak późno. Chociaż lepiej późno niż wcale...

2.MIROSŁAW STASIAK

W ubiegłym roku w naszym konkursie pierwsze miejsce Antoni Ptak, biznesmen ze Rzgowa, który stwierdził, że w Łodzi i jej okolicach nie da się robić futbolu. Wyniósł się do Szczecina, gdzie też zaczyna mu się nie podobać. Ptakowi zwycięstwa w "Antydziesiątce" pozazdrościł Mirosław Stasiak, inny przedsiębiorca ze smykałką do interesów. Ten zabrał zabawki z Opoczna do Ostrowca, rozwalając kolejny klub z Łódzkiego. Jemu, podobnie jak Ptakowi, już dziękujemy. Na stadionach województwie należy przyjmować ich wyłącznie jako widzów.

3.PIŁKARZE RKS RADOMSKO

6 czerwca 2004 roku. Tego dnia Zagłębie Lubin awansowało do ekstraklasy. Dlaczego? Bo piłkarze RKS robili wszystko, by mu to umożliwić. W końcówce meczu obie drużyny grały do jednej bramki. Sprawa trafiła do prokuratury i oby została wyjaśniona. Trzymamy kciuki!

3.JAROSŁAW PAPIS

Rzecznik prasowy ŁKS za niefortunną wypowiedź o kibicach Widzewa. Na szczęście nie miało to wpływu na przebieg derbów - wydarzenia roku w łódzkim sporcie.

4.DARIUSZ RACZYŃSKI

Asystent trenera koszykarek. Najpierw w ŁKS, teraz w PZU Polfie Pabianice. Ełkaesiak z krwi i kości - tak przynajmniej deklarował. To, że uciekł z tonącego okrętu, można mu jeszcze wybaczyć, bo i tak niewiele wnosił do drużyny z al. Unii. Zapomniał jednak dodać, że jego przepustką do pracy w Pabianicach było ściągnięcie do PZU Polfy najlepszych ełkaesianek. Choć długo zaprzeczał, Julia Iwliejewa i Alicja Perlińska są jego podopiecznymi. Tę ostatnią trener nawet podwozi na treningi...

5.RKS RADOMSKO

Wszyscy, którzy są związani z tym klubem. Od piłkarzy, którzy przegrali dziesięć meczów z rzędu, przez działaczy aż po władze miasta, które wciąż deklarowały pomoc, a tak naprawdę rzucały kłody pod nogi (patrz zabranie targowiska).

6.DZIAŁACZE ANILANY

Za to, że doprowadzili do tego, że w Łodzi nie ma piłki ręcznej na przyzwoitym poziomie. "Dzięki" nim ze sportowej mapy naszego miasta zniknął klub, który wychował medalistów olimpijskich - Ryszarda Przybysza, Zygfryda Kuchtę i Andrzeja Szymczaka.

7.DZIAŁACZE SEKCJI PIŁKARSKIEJ ŁKS

Za krótką pamięć. Kiedy sprzedawali bilety i liczyli zyski z derbów, nie pytali, z kim ich drużyna ma grać. Później wymyślili, że skoro ŁKS nie zdołał wygrać, można powalczyć o punkty przy zielonym stoliku i to wyjątkowo paskudnie, bo za pośrednictwem donosu. Nie dość, że życzliwie zapytali PZPN, to jeszcze namawiali do buntu przeciwko Widzewowi inne kluby drugoligowe. Nieładnie!

8.PIOTRCOVIA

Też piłka ręczna i również nie popisali się działacze. W lipcu zrezygnował prezes i przez pół roku nie wybrano następcy. Szkoleniowiec na treningach bywał od święta, większość zawodniczek uciekła do lepszych klubów. Wizytówka Piotrkowa, wicemistrz Polski w ubiegłym roku zupełnie straciła blask, a jak mówi jedna z zawodniczek "na treningach brakuje nawet piłek".

9.DZIAŁACZE ŻUŻLOWI

Zrazili do siebie jedynego poważnego sponsora, którym była firma H. Skrzydlewska. Po jego odejściu okazało się, że Towarzystwo Żużlowe Łódź nie było w stanie wygrać ani jednego meczu i nie miało pieniędzy, by zakontraktować wartościowych zawodników.

10.Robert Sierant

Zamiast jechać na mecz ligowy i pomóc walczącym o utrzymanie kolegom, udał kontuzję, by zagrać w turnieju halowym.

Antywyróżnienie

Andrzej Grajewski

Za cytat: "Nie ja go (Marcina Kaczorowskiego, niewidomego masażystę - przyp. red.) zatrudniłem. Może co tydzień powinienem przywozić do Polski walizkę pieniędzy i płacić każdemu, kto przyjedzie do klubu na wózku inwalidzkim".

Copyright © Agora SA