Po raz drugi po przerwie świątecznej koszykarki AZS Poznań zmierzyły się wczoraj w Arenie w pojedynku towarzyskim z Polfą Pabianice. Rewanżowy mecz był bardzo podobny do tego rozegranego dzień wcześniej. We wtorek poznanianki przegrały 53:58. Wczoraj także cały czas walka była wyrównana, ale tym razem to koszykarki AZS zagrały lepiej w końcówce i wygrały 61:58.
W pierwszej piątce pojawiła się na boisku Monika Sibora, z gry której trener Roman Haber był bardzo zadowolony. - Już w pierwszej kwarcie zdobyła osiem punktów z 17 całego zespołu - stwierdził szkoleniowiec. Znakomicie radziła sobie też Joanna Jarkowska, która powstrzymywała większość ataków Elżbiety Trześniewskiej.
40 sekund przed końcem spotkania AZS miał 6-punktową przewagę, którą jednak prawie roztrwonił (kilka sekund przed końcem było tylko 59:58 dla poznanianek). Wynik ustaliła dwoma skutecznymi rzutami wolnymi Sibora.
AZS POZNAŃ - POLFA PABIANICE 61:58
Kwarty: 17:13, 17:13, 8:12, 19:20
Punkty dla AZS: Jarkowska 17, Sibora 10, Ciecierska 10, Aleliunaite-Jankowska 9, Pamuła 6, Krupska-Tyszkiewicz 5, Karpińska 3, Mrozińska 1, Lorek 0.
Najwięcej dla Polfy: Pantelejewa 18, Trześniewska 16.
