Sylwester sportowców

W Gdańsku, Warszawie, Zakopanem i Chechle. Na balach, prywatkach i na ulicy. Tak noc sylwestrową spędzą ludzie ze sportowego światka.

Radosław Michalski, piłkarz Widzewa

Sylwestra spędzam w rodzinnym Gdańsku. W tym roku nie wybieram się na żadną salę. Idziemy do znajomego, który ma duży dom. Właściwie będzie to taka sylwestrowa parapetówka.

Adam Jędraszczyk, grający trener Piotrkowianina

Nowy Rok powitam w Łodzi na balu na około 100 osób. Będę się bawił w gronie 15-20 znajomych. Tym razem nie będzie to towarzystwo sportowe poza Michałem Matyjasikiem, który też jest piłkarzem ręcznym.

Jarosław Lato, pomocnik Widzewa

Planowałem w tę szczególna noc bawić się z żona u kolegi, który jest właścicielem dyskoteki w Dzierżoniowie. Byłem tam w poprzednim roku i nie żałowałem. Niestety z powodów rodzinnych zostanę w domu. Zresztą w dobrym towarzystwie można ubawić się wszędzie.

Barbara Hajduk, rozgrywająca Piotrcovii

Spędzę sylwestra podobnie jak przed rokiem, czyli w klubie tanecznym. Wtedy byłam we Wrocławiu i bardzo spodobał mi się taki sposób powitania nowego roku. Tym razem będę w Łodzi, pobawię się w gronie koleżanek.

Sergiusz Wiechowski, piłkarz GKS Bełchatów

Tym razem sam zorganizuję imprezę sylwestrową. Zaprosiliśmy z żoną kilka osób do naszego mieszkania w Warszawie. To będzie kameralne spotkanie w gronie dziesięciu osób. Będzie m.in. mój kolega z czasów wspólnej gry w Widzewie - Patryk Rachwał.

Jacek Nawrocki, drugi trener Skry Bełchatów

Właśnie żona poinformowała mnie, że wybieramy się na bal sylwestrowy w rodzinnym Tomaszowie. Nawet nie wiem, dokładnie gdzie, ale jestem pewien, że będziemy się dobrze bawić.

Marek Chojnacki, menedżer ŁKS

Wspólnie z żoną Nowy Rok przywitamy w górach. Wybieramy się do Poronina z najbliższymi znajomymi. Myślę, że pogoda dopisze, a zabawa będzie szampańska.

Leszek Jezierski, trener piłkarski

Od kilku lat święta i Nowy Rok spędzam w Sokolnikach. Identycznie będzie w tym roku. Wspólnie z sąsiadami sylwestrową noc spędzimy z szampanem w ręku na naszej ulicy.

Emilia Lamparska, koszykarka PZU Polfy Pabianice

W tym roku wybieram się na sylwestrowy bal w Chechle. Choć bawić się tam będę pierwszy raz, ale wybieram się tam z gronem 30 znajomych, dlatego myślę, że zabawa będzie bardzo udana.

Maciej Nuckowski, napastnik ŁKS

Sylwestra spędzę w małej miejscowości Zawoja w Beskidzie Żywieckim. Pojechałem tam z przyjaciółmi. Przy okazji pobytu w górach chcemy pojeździć też na nartach. Nie ma zbyt wiele śniegu, ale na szczęście stok jest sztucznie zaśnieżony. Myślę, że aktywne spędzenie urlopu pomoże mi odzyskać formę przed rundą rewanżową.

Andrzej Olejnik, trener koszykarzy niepełnosprawnych

Ostatni dzień roku spędzę ze znajomymi na balu w Kruszwicy. Będziemy chcieli zostać tam aż do niedzieli, a w programie - oprócz zabawy sylwestrowej - będzie też kulig i ognisko.

Rafał Niżnik, piłkarz ŁKS

Powiem szczerze, że jeszcze nie wiem. Mam dwie możliwości - albo w Łodzi, albo w górach. Myślę, że dzień przed sylwestrem wszystko będzie wiadomo.

Piotr Rozwadowski, trener koszykarzy ŁKS

W tym roku sylwestra spędzę w domu. Jestem szczęśliwym ojcem pięciomiesięcznej Julii, dlatego nie wybieramy się z żoną na żaden bal. Chcemy przywitać Nowy Rok w gronie rodzinnym.

Jarosław Papis, członek zarządu ŁKS

Planuję powitać Nowy Rok w górach. Jedziemy z żoną do Zakopanego, gdzie będziemy bawić się na jednym z tamtejszych bali. Myślę, że zabawa będzie szampańska, czego wszystkim kibicom ŁKS życzę.

Radosław Wnuk, siatkarz Skry Bełchatów

Jedziemy z żoną do Wejherowa. Spędzimy tam sylwestra w kameralnym gronie sprawdzonych znajomych. Bawimy się w ten sposób od lat. Dla mnie to optymalne rozwiązanie.

Bogusław Wyparło, bramkarz ŁKS

Zostajemy z żoną w domu, w rodzinnym Mielcu. Sami z dziećmi spędzimy tę noc. Nasze pociechy są małe, nie ma ich z kim zostawić, więc bale na razie nie wchodzą w rachubę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.