AZS Politechnika Gliwice - Gwardia 0:3

Siatkówka n Gwardia po zwycięstwie w Gliwicach zachowała pozycję lidera serii B. - Zagraliśmy osłabieni, Gulczyńskiego rozłożyła angina, a Górnika grypa. Na szczęście nie miało to wpływu na końcowy wynik - przyznał trener Gwardii Jacek Grabowski

AZS od początku meczu postawił na mocną zagrywkę, z którą przyjmujący Gwardii mieli spore problemy (Górnika na pozycji libero zastąpił Poskrobko). Efekt był taki, że w pierwszych dwóch setach wynik rozstrzygał się dopiero w końcówkach. - W sumie było tak, że cały czas prowadziliśmy jednym, dwoma bądź trzema punktami. Ale AZS starał się nas gonić. Mecz nie był więc wcale jednostronny, jak mogłoby się wydawać - mówi Grabowski. - Gospodarze poza ryzykowną zagrywką zaskoczyli nas też dobrą grą na skrzydłach. Inna sprawa, że my w tym fragmencie meczu wyraźnie nie radziliśmy sobie z przyjęciem.

Dopiero w trzecim secie AZS wyraźnie odpuścił i Gwardia pewnie wygrała do 15. - AZS nie wytrzymał gry na wysokich obrotach przez trzy sety, to było widać w trzeciej partii. Ale to dobry zespół, jeden z lepszych w dolnej części tabeli - komentował trener gwardzistów. - Dla mnie najważniejszą informacją weekendu jest jednak porażka Bielska w Międzyrzeczu. Bo teraz wszystkie zespoły z czołówki będą miały na koncie przynajmniej trzy porażki, zakładam bowiem, że Bielsko poradzi sobie w zaległym meczu z Avią. Sprawa awansu będzie zatem otwarta, bo żaden zespół z czuba nie będzie miał atutu mniejszej liczby porażek.

AZS Politechnika Gliwice - Gwardia Wrocław 0:3 (22:25, 21:25, 15:25)

Gwardia: Dutkiewicz, Zając, Szczurowski, Markiewicz, Krupnik, Ciesielski, Poskrobko (libero) oraz Jarząbski.

Pozostałe mecze: Skra II Bełchatów - Moderator Hajnówka 1:3 (22:25, 25:21, 24:26, 22:25); Orzeł Międzyrzecz - BBTS Bielsko 3:0 (25:19, 25:19, 27:25); KPS Wołomin - Joker Piła 0:3 (18:25, 22:25, 19:25); AZS Opole - Chemik Bydgoszcz 0:3 (19:25, 27:29, 16:25); Jadar Radom - Avia Świdnik 3:1 (25:17, 25:19, 22:25, 26:24); GTPS Gorzów - SPS Zduńska Wola 3:0 (25:17, 25:20, 25:19).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.