ZEC SV Gwardia Wrocław - Nafta Gaz Piła 0:3

Ekstraklasa siatkarek. - Mecz stał na wysokim poziomie i nie przyniósł nam wstydu - ocenił trener Gwardii Rafał Błaszczyk, choć jego siatkarki przegrały gładko z Naftą. Zagrały w sobotę jednak rzeczywiście poprawnie, jednak Nafta - bezbłędnie

- Nie lubię grać z Gwardią - mówił przed meczem trener Nafty Leszek Piasecki. - Dawniej podchodziło się do was nieco pobłażliwe, z uwagi na młodość kadry. Ale w tym sezonie widać, że dziewczyny już dojrzały. Zabrakło Mroczkowskiej - każdy inny zespół by się załamał - a wasz wciąż gra! Wasze dziewczyny są nieobliczalne - komplementował Gwardię Piasecki.

W sobotę niespodzianki jednak nie było. Faworytkami spotkania były zawodniczki Nafty i to one po zaledwie siedemdziesięciu minutach gry schodziły z boiska zwycięskie. Nie oznacza to jednak, że siatkarki Gwardii zagrały źle. Jedynie w pierwszym, przegranym do 12 secie podopieczne Rafała Błaszczyka sprawiały wrażenie sparaliżowanych, a gwiazdy Nafty robiły na boisku co chciały. Skowrońska i Skorupa urządziły kibicom, którzy wypełnili po brzegi halę przy Krupniczej, prawdziwy show. Grały bardzo spokojnie i pewnie, ale przede wszystkim niezwykle efektownie. Widać było, że finezyjne zagrania sprawiały im prawdziwą frajdę, bo kolejne akcje kończyły z uśmiechem na ustach.

W dwóch kolejnych setach siatkarki Gwardii zagrały już na swoim poziomie. Świetne spotkanie rozegrała Małgorzata Kupisz, która w zeszłym sezonie występowała jeszcze w barwach Nafty - Piła. Kupisz grała bardzo spokojnie, walczyła o każdą piłkę, a po jej fantastycznych wystawieniach akcje pewnie kończyły Barańska, Bamber i Kaczor. Nie wystarczyło to jednak do wygrania nawet jednego seta. Gwardia grała poprawnie. Nafta bezbłędnie. Blisko zwycięstwa siatkarki Gwardii były tylko w drugim secie. Po dobrych akcjach Kaczor było już nawet 21:17 dla Gwardii, jednak w końcówce fenomenalnie zagrały Rosner i Skowrońska i po zaciętej, chwilami fascynującej walce również w tej odsłonie meczu lepsze okazały się siatkarki z Piły.

Kibice nie sprawiali jednak wrażenia zawiedzionych. Największa gwiazda sobotniego meczu - Katarzyna Skowrońska - nie zawiodła. Liderka Polskiej kadry narodowej rozegrała we Wrocławiu świetne spotkanie. Po meczu na boisku zaroiło się od młodych fanów, którzy dopiero po dwudziestu minutach pozwolili Skowrońskiej udać się do szatni. Wcześniej kadrowiczka cierpliwie rozdawała autografy i pozowała do zdjęć.

Gwardia Wrocław - Nafta - Gaz Piła 0:3 (12:25; 25:27; 23:25)

Gwardia: Kupisz, A. Barańska, Bamber, Kaczor, Gomułka, Koprowska, Jagiełło (libero) oraz Szkudlarek, Dawidowicz, Naryniecka

Nafta: Skorupa, Rosner, Staniszewska, Starzyńska, Strządała, Skowrońska, Davis (libero) oraz Bełcik, Styskal, Orłowska

Pozostałe wyniki: Muszynianka Muszyna - KPSK Mielec 3:1; Centrostal Bydgoszcz - Dalin Myslenice 3:1; Energia Gedania Gdańsk - BKS Stal Bielsko-Biała 0:3; AZS AWF Poznań - Winiary Calisia Kalisz 0:3

TABELA

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.