Piłkarki i piłkarze ręczni grają z liderami

Piotrkowianin ze Śląskiem Wrocław (sobota, godz. 17), a Piotrcovia w Elblągu ze Startem - obie nasze drużyny zmierzą się z zespołami prowadzącymi w tabeli

W obu przypadkach zdobycie choćby punktu będzie sukcesem. Obie nasze drużyny chciałyby jak najszybciej zapomnieć o występach w poprzedniej kolejce. Piotrcovia został rozgromiona na własnym boisku przez Łącznościowca Szczecin (24:37). Piotrkowianin przegrał z Zagłębiem w Lubinie tylko jedną bramką mniej (27:39).

Oba zespoły wystąpią osłabione, co jeszcze bardziej minimalizuje ich szanse. Trener Piotrcovii, Adam Fedorowicz, nie może liczyć na Barbarę Hajduk, a bramkarka Beata Skura wciąż odczuwa skutki kontuzji. W Piotrkowianinie nie mogą wystąpić grający trener Adam Jędraszczyk i Paweł Laskowski.

Mimo kłopotów finansowych do odległego Elbląga piotrkowianki pojechały już wczoraj. - Nastroje po środowej porażce nie są dobre - przyznaje Mirosław Laskowski, wiceprezes klubu. - Może jednak tak, jak zawodniczki straciły formę w ciągu czterech dni (tydzień temu pokonały mistrza Polski - red.), tak szybko ją odzyskają.

W ostatniej kolejce rundy jesiennej I ligi kobiet MKS Zgierz zmierzy się w Słupsku ze Słupią. Rozgrywki zakończyli już mężczyźni - Pabiks Pabianice jest ostatni w tabeli I ligi, ChKS Łódź to lider grupy III w drugiej lidze, a Włókniarz Konstantynów jest szósty.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.