Akademicy zagrają w Hali Ludowej

ERA BASKET LIGA. Śląsk Wrocław i AZS Koszalin są sąsiadami w tabeli po ośmiu kolejkach spotkań. Wygrana koszalinian byłaby jednak sporą niespodzianką.

Wrocławianie zajmują ósmą lokatę. Mieli nieudany początek, ale później spisywali się coraz lepiej. Dobrze sobie radzą w rozgrywkach Pucharu ULEB, a w polskiej lidze ostatnio nieznacznie ulegli Anwilowi i Prokomowi. Pierwszoplanową gwiazdą zespołu jest amerykański rozgrywający Michael Watson. Jeśli akademicy pozwolą mu poszaleć na boisku, to nie mają większych szans na wygraną.

Wie o tym trener Jerzy Olejniczak, który w środowym spotkaniu Pucharu Ligi (przegranego nieznacznie z Astorią Bydgoszcz) oszczędzał swoich graczy obwodowych: Jovana Zdravkovicia i Antawna Dobiego. Obaj grali jedynie po niespełna 20 minut i razem rzucili 11 punktów. W ogóle nie zagrał Piotr Szybilski, który uskarżał się na kontuzję stawu skokowego. We Wrocławiu (niedziela, Hala Ludowa) jednak zagra i będzie pilnował Ryana Randle'a.

Watson - Dobie

* średnie

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.