Baltiskaja Zwiezda z Sankt Petersburga w ubiegłym sezonie zajęła trzecie miejce w rosyjskiej Superlidze, a na dodatek wywalczyła Puchar Europy FIBA. W tej edycji Euroligi Rosjankom wyraźnie się nie wiedzie: przegrały wszystkie dotychczasowe mecze. Mało kto się jednak spodziewał, że zwycięstwo przyjdzie Wiśle z taką łatwością i swobodą.
Shannon Johnson świetnie wywiązała się z roli rozgrywającej, asystując przy akcjach Ivy Perovanović i Katarzyny Kenig. Tangela Smith udanie zbierała i blokowała. Przewaga wiślaczek rosła, a trener Arkadiusz Koniecki pozwolił sobie na wprowadzenie w drugiej kwarcie aż czterech nowych zawodniczek. Dorota Gburczyk trafiła za trzy punkty i zdobyła punkty po wejściu pod kosz. Po drugiej "trójce" Natalii Trafimavej (bardzo dobry występ) gospodynie prowadziły 51:20.
Bezradne pod koszem Rosjanki próbowały szczęścia rzutami z dystansu. Ale i tu brylowała Wisła. Do przerwy wiślaczki trafiły 8 z 10 rzutów za trzy punkty, przy zaledwie jednym trafieniu (na dziewięć prób) zawodniczek z Sankt Petersburga. W pewnym sensie można Rosjanki usprawiedliwić, bo grały bez dwóch doświadczonych zawodniczek Anastazji Barabanowej i Julii Gurejevej. W młodym zespole Baltiskajej Zwiezdy (cztery 18- i dwie 21-letnie zawodniczki) z najlepszej strony pokazała się 18-letnia Jekatierina Saweliewa, zdobywając w całym meczu 20 pkt.
Ambitne Rosjanki wykorzystały rozkojarzenie wiślaczek i niespodziewanie wygrały trzecią kwartę. W czwartej znów górowały krakowianki, a setny punkt, ku uciesze widowni, zdobyła Joanna Czarnecka. Warto zauważyć debiut w Eurolidze Magdaleny Skorek, która rzuciła pięć punktów, zebrała jedną
piłkę z tablicy, a raz popisała się efektownym blokiem!
Teraz wiślaczki jadą do Wilna, gdzie 15 grudnia zagrają Lietuvosem/Telekomasem.
Kwarty: 30:11, 31:15, 22:27, 20:15.
Wisła Can-Pack: Smith 20, Perovanović 16, Kress 12 (2x3), Kenig 9, Johnson 5 (1) oraz Trafimava 13 (3), Gburczyk 9 (2), Czarnecka, Skerović (1) i Skorek po 5, Radwan 4.
Baltiskaja: Saweliewa 20 (1), Fomina 10 (2), Chugunowa (2) i Pietrowa po 9, Beliakowa 7 (1) oraz Rjukina 6, Juzhakowa 5, Judzentis 2, Mironowa 0.
Sędziowali Władimir Drabikowski z Ukrainy i Oliver Krause z Niemiec. Widzów 700.
W innych meczach: Gambrinus JME Brno - Lietuvos/Telekomas
Wilno 80:56, US Valenciennes
Olympic - MKB Euroleasing Sopron ........... Pauzuje Kozaczka Zalk Zaporoże.
1. Telekomas | 5 | 9 | 333:277 |
2. Gambrinus | 5 | 9 | 387:285 |
3. Euroleasing | 5 | 8 | 394:340 |
4. WISŁA | 5 | 8 | 363:343 |
5. Olympic | 4 | 6 | 249:235 |
6. Kozaczka | 5 | 6 | 333:356 |
7. Zwiezda | 5 | 5 | 257:472 |
Do ćwierćfinału awansuje pięć zespołów.
Powiedzieli po meczu:
Sergiej Sumenkow, trener Baltiskiej: Nasza młoda drużyna dopiero się uczy
koszykówki. Przegraliśmy z dobrą drużyną, która stosowała mnóstwo udanych zagrywek taktycznych.
Arkadiusz Koniecki, trener Wisły: Dziewczyny pokazały duże możliwości, gdy są skoncentrowane i grają na dobrym poziomie. Natomiast przy wysokim prowadzeniu trudno jest im utrzymać koncentrację i w jakiś sposób wyzwolić aktywność w grze.
Magdalena Skorek, koszykarka Wisły - debiutantka w Eurolidze: Miałam tremę i czułam presję. Każda minuta spędzona na boisku cieszy, bo zawsze jest obawa, że się mecz przesiedzi na ławce.
not. Wak