Wśród pasterzy znaleźli się aktorzy - Saumuel L. Jackson i Hugh Grant. Australijska piosenkarka Kylie Minogue została aniołem.
Pomysł ma przyciągnąć do muzeum rzesze turystów w okresie świątecznym. Rozreklamowały go już angielskie bulwarówki.
Przedstawiciele kościoła katolickiego i anglikańskiego nie kryją zażenowania takim, zupełnie pozbawionym smaku, pomysłem na przyciągnięcie publiczności.
- To przedstawienie może wielu zgorszyć i powinno być jak najszybciej zakończone - powiedział natomiast przedstawiciel kościoła prezbiteriańskiego.
- To tani chwyt i w bardzo złym smaku. Nie można używać współczesnych postaci w roli centralnych figur w scenie narodzenia Chrystusa - powiedział jeden z watykańskich dostojników agencji Retuersa. Dodał, że można postacie ze współczesnego świata przedstawić w szopce w rolach pomocniczych, bo wtedy można przez to podkreślić, że Chrystus rodzi się tu i teraz dla każdego.
W Neapolu, gdy grał tam Diego Maradona, słynny Argentyńczyk był przedstawiany w szopkach jako pasterz.
Paul Handley, redaktor z gazety "Anglican Church Times" mówi: - To jeszcze jeden znak, że teraz ludzie nie mają poczucia sacrum i bawią się świętymi symbolami. Bóg sobie z tym poradzi, ale dla nas jest to trochę deprymujące.
Rod Thomas, rzecznik prasowy jednego z konserwatywnych kościołów protestanckich powiedział: - To przykład wykorzystania chrześcijańskich symboli, bez żadnej próby ich zrozumienia. Ciekaw jestem, czy twórcy tej sceny w takim sam sposób potraktowaliby wielkie wydarzenie w religii muzułmanów.
"W królestwie tego świata, to ekstremalny przykład jak kult gwiazd prowadzi do absurdu. W dziedzinie duchowej zgorszenie jest o wiele bardziej poważne" - napisał dziennik "The Times".
Rzecznik prasowy Beckhamów poinformował, że jego pracodawcy nic nie wiedzieli o zamiarach muzeum.
Przedstawiciele muzeum Madame Tussaud przeprosili za to, że scena może budzić zgorszenie i oświadczyli, że wystawa pozostanie nie zmieniona do 3 stycznia 2005.