Tydzień w lidze koszykarzy: Ambicje trenera Karola

Pięciu treningów Mariusz Karol potrzebował, żeby Turów Zgorzelec poprowadzić do niespodziewanego, ale bardzo pewnego zwycięstwa w Warszawie nad Polonią-Warbud. Co zrobi z trzecim obecnie zespołem ligi, kiedy będzie miał więcej czasu?

Zawsze warto rozmawiać z Karolem, który osiem dni temu dla Turowa zostawił pogrążoną w długach Unię-Wisłę Kraków. (Na marginesie, miał do tego pełne prawo, czekając od czterech miesięcy na podpisanie jakiejkolwiek umowy z klubem). 37-letni trener nie boi się niczego, a pewność siebie w tym zawodzie w sumie nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Wystarczy posłuchać, co mówi o:

- swoim podejściu do pracy. "Jestem trenerem kontrowersyjnym, bo zapowiadałem walkę o mistrzostwo Polski z Unią-Wisłą? To chyba tylko w Polsce takie słowa są kontrowersyjne...".

- sukcesie w przygotowaniach do meczu z Polonią. "W wielkich korporacjach menedżerowie zarabiają miliony dolarów z jednego powodu: potrafią budować relacje międzyludzkie. I to jest odpowiedź, dlaczego wygraliśmy".

- o odejściu z Krakowa. "Wiem, że to nietypowy ruch. Rzadko się zdarza, żeby trener w trakcie sezonu zostawiał tak dobry zespół".

- o dalszym losie opuszczonej przez niego Unii-Wisły. "Prezes Marcin Fall ponoć powiedział, że odejście Karola to nie problem. Problemem byłaby strata Michaela Ansleya. Nie wiem, czy ma rację. Nie wiem, czy wie, że wielu zawodników grało w Unii-Wiśle tylko dla mnie".

- o celach klubu ze Zgorzelca. "Mam w kontrakcie premie za miejsca od ósmego w górę. Ale pieniądze za miejsca siódme czy ósme są dla mnie niesatysfakcjonujące. Dlatego walczę o mistrzostwo".

- o ewentualnych zmianach w składzie Turowa. "Obecny skład to zestaw na półfinał. Ale mnie interesuje finał. Będę się przyglądał zawodnikom i jeśli któryś nie da rady, w lutym mogą być zmiany".

Karol mówi także, że Turów obecnie przypomina mu bardzo Prokom-Trefl sprzed kilku lat, kiedy pracował w Sopocie jako asystent. Te same możliwości, te same szanse rozwoju. Jeśli choć połowę tego, co mówi, będzie w stanie przekuć w czyn, beniaminek ze Zgorzelca może zajść daleko. Pieniądze (Turowa) i ambicja (Karola) to może być idealna kombinacja.

Czy pomóc Czarnym?

O dramacie Tomasza Rospary napisaliśmy już wiele. Kibice we wszystkich ligowych halach pamiętali o graczu Czarnych Słupsk. Pozostaje mieć nadzieję, że koszykarz wygra walkę z chorobą.

Bez Rospary Czarni znaleźli się w kiepskim położeniu. Z jednym tylko zawodnikiem wysokim, przed serią istotnych meczów, bez możliwości wzmocnienia aż do lutego. Byłoby przykre, gdyby tak smutna sytuacja losowa wpłynęła znacząco na walkę o utrzymanie.

Dlatego proponuję, żeby dla zespołu ze Słupska uczynić wyjątek. Prezes EBL Janusz Wierzbowski - w porozumieniu z szefami klubów - mógłby uczynić gest i pozwolić Czarnym zgłosić jednego zawodnika już teraz. Można by z tego uczynić zasadę - jeśli klub traci zawodnika z powodów losowych, niezwiązanych ze sportem, powinno się umożliwić uzupełnienie składu. Tak dzieje się w NBA.

Co z tą telewizją?

W sobotę kibice EBL znów nie doczekali się na transmisję w TVP 3. Wygrała komisja śledcza. Co ciekawsze, mecz ligi żeńskiej w niedzielę znalazł się na antenie.

Prezes ligi Janusz Wierzbowski zapowiada, że limit się już wyczerpał. - Poproszę w tym tygodniu o spotkanie z szefami TVP 3, musimy zaradzić tej sytuacji. Jeśli trzeba przenieść nasze transmisje na inne godziny, zrobimy to - zapowiada Wierzbowski.

Wiadomo jednak, że będzie o to trudno. Szefów ligi i przedstawicieli sponsora najbardziej interesuje współpraca z TVP (ze względu na zasięg ich programów), ale pytanie brzmi, czy TVP interesuje współpraca z EBL. I druga kwestia: czy w obecnej sytuacji koszykówki i ligi nie lepiej zagwarantować zainteresowanym kibicom, że zawsze będą mogli zobaczyć swoją ulubioną grę? Nawet kosztem słupków, na które patrzą specjaliści od marketingu? Wyprowadzenie ligi do stacji o ograniczonym zasięgu (Canal+, TV4) sprawiło, że rozgrywki piłkarzy i siatkarzy są w Polsce niesłychanie popularne. A stacje związane z Polsatem były (i są) bardzo zainteresowane pokazywaniem ligi koszykarzy nawet od zaraz.

Zespół bez trenera

Tego już dawno w polskiej lidze nie było. Unia-Wisła po odejściu Mariusza Karola oficjalnie gra bez szkoleniowca. Ponieważ asystent Bogusław Zając nie ma licencji PZKosz, funkcje trenera zgodnie z przepisami spełniają kapitanowie drużyny (w sobotę był to Wojciech Żurawski). Prezes klubu Marcin Fall zapewnia, że nowy trener będzie od stycznia i możliwe jest zatrudnienie Wojciecha Królika. Duet trenerski Królik-Zając to marzenie każdego dziennikarza, ale dzisiaj nie ma pewności, że coś z tego wyjdzie. Coś mi mówi, że klub z Krakowa niestety zmierza ku upadkowi.

Kiedy ostatnio trenerem zespołu był zawodnik? Cztery lata temu Jarosław Zyskowski w Polonii błyskawicznie zmienił koszulkę na garnitur, ale obu ról naraz nie pełnił. Trzeba by się cofnąć gdzieś do lat 50., kiedy koszykówka raczkowała... Czy właśnie na takim poziomie jest teraz Unia-Wisła?

Tydzień w skrócie

W TERMINARZU. Dziewiąta kolejka (sobota): Astoria Bydgoszcz - Polonia-Warbud Warszawa. Mecz, który może zdefiniować najbliższe miesiące obu drużyn. Astoria przeszła już sporo w tym sezonie, ale jest na prostej - pod warunkiem, że wreszcie zacznie wygrywać u siebie. Polonia po porażce z Turowem musi odpowiedzieć na pytanie: "Jesteśmy słabi, czy to był tylko jeden kiepski mecz". Typ "Gazety": Astoria. Pozostałe mecze: Polpharma Starogard Gdański - Prokom-Trefl Sopot (typ: Prokom), Noteć Inowrocław - Anwil Włocławek (Anwil), Turów Zgorzelec - Czarni Słupsk (Turów), Deichmann-Śląsk Wrocław - AZS-Gaz Ziemny Koszalin (Deichmann, mecz w niedzielę), Unia-Wisła Kraków - Gipsar-Stal Ostrów (Gipsar, mecz w niedzielę).

W TELEWIZJI. W tym tygodniu w planach są dwa mecze koszykarzy. W sobotę w TVP 3 ma być mecz Astoria - Polonia (godz. 13.30), a w środę w Eurolidze Prokom zagra z Climamio Bolonia (Canal+ Sport, godz. 18.55).

LIDERZY. Punkty (Polacy): 15,8 - Ignerski (Deichmann), 15,4 - Elliott (Polonia), 15,3 - Frank (Czarni), 15,0 - Szawarski (Turów), 13,5 - Mrożek (Noteć). Punkty (obcokrajowcy): 23,6 - Ansley (Unia), 19,3 - Hill (Polonia), 18,5 - Brown (Noteć), 17,5 - Dobie (AZS) i Reese (Polpharma). Zbiórki: 9,1 - Lalić (Gipsar), 8,3 - Kowalczuk (AZS), 7,6 - Jagodnik (Prokom). Asysty: 6,1 - Pacesas (Prokom), 5,6 - Zdravković (AZS), 5,1 - Szubarga (Noteć). Bloki: 1,50 - Wójcik (Prokom), 1,25 - Hill (Polonia), 1,25 - Bennett (Turów). Przechwyty: 3,33 - Mollinari (Turów), 3,14 - Żytko (Czarni), 3,12 - Thomas (Polpharma). Straty: 4,12 - Zdravković (AZS), 3,29 - Szubarga (Noteć), 3,25 - Dobie (AZS). Z gry (w proc.): 78,3 - Dryja (Astoria), 75,6 - Jamison (Prokom), 68,8 - Masiulis (Prokom). Za trzy (w proc.): 48,6 - Szawarski (Turów), 47,8 - Rudzitis (Gipsar), 46,9 - Mrożek (Noteć). Wolne: 14/14 - Zabłocki (Turów), 9/9 - Watson (Deichmann), 8/8 - Bosnić (Astoria).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.