Kania lepsza od Piątki Tczew

Koszykarki Kani/AZS Toruń nie miały żadnego problemu z odniesieniem zwycięstwa w Tczewie. - Naszym celem stanowiło wygranie jak najmniejszym nakładem sił, co udało się w pełni zrealizować - powiedział po spotkaniu trener torunianek Maciej Broczek.

Przed spotkaniem szkoleniowiec miał duże obawy co do końcowego wyniku. - Po raz pierwszy zagraliśmy na gumie. W Tczewie nie ma parkietu, więc piłka odbijała się trochę inaczej. Za tydzień gramy ważne spotkanie z Unią w Swarzędzu, więc bałem się o niepotrzebne kontuzje. Jednak udało nam się zagrać dobrze w obronie, co było kluczem do sukcesu w tym meczu - stwierdził. Pierwsze minuty pokazały jednak, że rodzaj nawierchni nie ma dla zawodniczek Kani znaczenia. Od początku agresywną grą w defensywie wymuszały błędy na gospodyniach. Losy spotkania rozstrzygnęły się praktycznie po pięciu minutach drugiej kwarty, które torunianki wygrały 14:2 i po kwadransie gry prowadziły już 34:11. Wtedy trener dał możliwość zaprezentowania się zmienniczkom. To spowodowało, że gospodynie stopniowo odrabiały straty i w 25 min. przyjezdne wygrywały zaledwie 49:35. Powrót na parkiet Katarzyny Maksel natychmiast jednak odmienił grę zespołu toruńskiego. Na minutę przed zakończeniem trzeciej kwarty koszykarki z Torunia prowadziły już zdecydowanie - aż 64:39. Broczek był na tyle spokojny, że w ostatniej części gry na boisku w Tczewie swój pierwszoligowy debiut zaliczyła 17- letnia Monika Drozdowska. - Nasze zwycięstwo było już przesądzone, więc zdecydowałem się desygnowanie do gry nowej zawodniczki. Miała okazję zdobyć swoje pierwsze punkty, ale widać było po niej dużą tremę. Przed nią jeszcze sporo nauki, jednak w przyszłości powinniśmy mieć z Moniki duży pożytek - ocenił występ debiutantki. Do końca spotkania torunianki skupiały się przede wszystkim na uniknięciu niepotrzebnej kontuzji. - Musiałyśmy grać bardzo ostrożnie na gumie, która służy jako nawierzchnia w Tczewie. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajone. Okazało się jednak, że poradziłyśmy sobie całkiem nieźle - posumował rozgrywająca Kani Anna Rumińska.

Wynik meczu:

PIĄTKA TCZEW - KANIA/AZS TORUŃ 50:73 (9:20, 16:23, 13:12, 12:18)

Kania: Maksel 25, Sowińska - Broczek 13, Czajkowska 11, Januszek 10, Rumińska 2 oraz Nijaki 7, Budzińska 2, Zaniewska 2, Hołownia 1, Mrówka, Drozdowska

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.