Na ostatni mecz grupowej fazy rozgrywek o Puchar Polski piłkarze GKS Bełchatów wybierają się na Pomorze. Ich rywalem będzie czwartoligowa Olimpia Sztum. - Będę chciał sprawdzić trzech, czterech zawodników, którzy dotąd nie grali w podstawowym składzie - mówi Mariusz Kuras, trener bełchatowian. - Mimo to nie możemy sobie pozwolić na ulgowe potraktowanie meczu, bo drużynie z pierwszoligowymi aspiracjami nie przystoi przegrywać.
Trener przyznaje jednocześnie, że największy kłopot ma ze zmobilizowaniem zawodników. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu z Olimpią bełchatowianie wygrali 9:1. GKS już awansował do kolejnej fazy rozgrywek, w której spotka się z Wisłą Płock.
Do Sztumu nie powinien mieć daleko Dariusz Patalan, który wczoraj był w Gdyni na rozmowach z trenerem i prezesami Arki. Uzgodnił warunki ewentualnego kontraktu, ale nie wiadomo, czy zagra w zespole z Wybrzeża. - Choć dostałem od klubu wolna rękę na poszukiwanie pracodawcy, GKS żąda za mnie jakichś śmiesznych pieniędzy - mówi zawodnik. - Nie rozumiem takiego postępowania, bo po kontuzji nie grałem w zespole z Bełchatowa i pewnie nieprędko mógłbym wrócić do składu. Moje odejście oznaczałoby dla GKS tylko oszczędności.
![Katastrofa Rakowa. Kryminał. To była 92 minuta [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/9b/79/1d/z30904731II,Gornik-Zabrze-wygral-z-Rakowem-Czestochowa.jpg)
