- To mój ogromny sukces, choć od pełni szczęścia zabrakło niewiele - mówi Radziewicz. Mistrzostwa odbyły się w sobotę na warszawskim Torwarze. - Złoto przegrałem z Hiszpanem Havierem Lezcano zaledwie o jeden punkt. Był minimalnie gorszy - przyznaje opolanin. Mistrzostwa zgromadziły blisko stu zawodników z 19 krajów. Radziewicz uzyskał prawo startu jako mistrz Polski w kata, drugim z Polaków był brązowy medalista mistrzostw Europy sprzed roku Jan Gruba.
Radziewicz nie startuje w konkurencji kumite, czyli w walkach. - Nie byłem powołany do kadry przez trenera, po drugie, szanse na sukces mają tylko zawodnicy ważący powyżej 90 kg i więcej, czyli dużo ciężsi ode mnie - dodaje Radziewicz, który w rywalizacji krajowej z sukcesami łączy starty w kata i kumite, co jest rzadkie wśród karateków na tym poziomie. W tym roku zdobył już: wicemistrzostwo obu Ameryk w kata, mistrzostwo Polski w kata, ponadto trzecie miejsce na mistrzostwach kraju w kumite i drugie miejsce na Pucharze Polski w kumite w kategorii do 70 kg.
Radziewicz jest trenerem w Opolskim Klubie Karate Kyokushin.
