Dla suwalsko-słupskiej pary był to pierwszy międzynarodowy start od czasu zakończenia kwalifikacji olimpijskich. Nasze deblistki wywalczyły prawo startu w Atenach, ale nie pojechały na olimpiadę ze względu na negatywną decyzję władz Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego o skróceniu o trzy miesiące okresu karencji, dotyczącego Kostiuczyk po zmianie obywatelstwa.
W międzyczasie Kostiuczyk nadrabiała zaległości na studiach, z kolei Augustyn przechodziła rehabilitację, po zabiegu kolana. Mimo że polski debel nie występował od czasu kwalifikacji olimpijskich, awansował na listach światowych na 10. miejsce. To najwyższa pozycja tego duetu w historii wspólnej gry.
Powrót na międzynarodowe parkiety był udany. W Glasgow Polki były rozstawione z numerem pierwszym. W drodze do finału wygrały trzy mecze, z których najtrudniej przyszło im pokonanie w trzech setach pary z Indonezji: Shruti Kurian/Jwala Gutta. W walce o złoty medal nasze deblistki pokonały wczoraj 15:8 i 15:11 Malezyjki - Hooi Yee Chor/Pek Siah Lim, które były rozstawione z numerem drugim.