- Po ostatniej porażce z AZS-em AWF-em, kiedy przed naszymi kibicami przegraliśmy 0:3, potrzebowaliśmy sukcesu, aby odblokować się i uwierzyć we własne możliwości - podkreśla Artur Sakowicz, trener BTPS. Białostoczanki zaczęły mecz nerwowo. Według trenera to efekt spóźnienia na spotkanie, spowodowanego trudnymi warunkami drogowymi. Mimo to pierwszego seta podopieczne Sakowicza wygrały do 21.
- Za to w następnych dwóch przyszło jakieś trudne do wytłumaczenia rozkojarzenie - dodaje trener BTPS. - Pojawiła się nerwowość, a wraz z nią błędy w przyjęciu zagrywki. Udało się nam to wyeliminować przez zmianę ustawienia i od czwartej partii przejęliśmy inicjatywę.
Białostoczanki ustrzegły się błędów popełnianych w spotkaniu z AZS AWF. Nie marnowały zagrywek, skuteczniej grały w ataku, w czwartym secie dobrze funkcjonował blok.
- Na wyróżnienie zasłużyła skuteczna w ataku Agnieszka Chajęcka, którą na środku siatki wspierała Katarzyna Piwko - wyjaśnia trener Sakowicz. - Nie można nie zauważyć dobrze przyjmującej Małgorzaty Sobolewskiej i niezłej zmiany w czwartym secie naszej drugiej rozgrywającej Justyny Malinowskiej.
Tie-break był wyrównany, ale o włos lepsze okazały się białostoczanki. Wygrały 15:13.
- BTPS w końcówce piątego seta wykazał się większym opanowaniem - mówi Alicja Wleciał, trenerka Uniwersytetu. - Górę wzięło doświadczenie rywalek, które w tym spotkaniu grały równie chimerycznie, jak moje podopieczne. Dlatego mecz trwał aż pięć setów.
Białostoczanki kolejne spotkanie rozegrają za tydzień. U siebie podejmą Warmiss Olsztyn.
- Czeka nas kolejny trudny pojedynek - dodaje trener białostoczanek. - Martwi mnie skromna kadra, bo nie wiem, czy drużyna wytrzyma to wytrzymałościowo.
AZS UNIWERSYTET WARSZAWA - BTPS BIAŁYSTOK 2:3
Sety: 21:25, 25:14, 25:18, 16:25, 13:15.
BTPS: Sobolewska, Sasimowicz, Zakrzewska, Chajęcka, Piwko, Sianko, Bartoszuk (libero) oraz Piekarska, Malinowska, Piśmienna.
Wyniki innych spotkań 4. kolejki: AZS Politechnika Radomska - ŁKS Łódź 1:3; Warmiss Olsztyn - AZS AWF Warszawa 0:3.
TABELA
