Noteć - Gipsar w Pucharze Ligi

W Ostrowie koszykarze z Inowrocławia przegrali 65:99. Już po czterech dniach mają okazję do rewanżu. Ale od dawna nie było i nie jest wszystko w porządku w Noteci, choć tak - mimo sobotniej porażki za którą przepraszał kibiców trener Piotr Baran - utrzymują koszykarze i prezes klubu. Co będzie na boisku, pokaże dzisiejszy mecz w Inowrocławiu, podczas którego kibice nie zamierzają na znak protestu dopingować gospodarzy

Fani Noteci zamierzają dziś o18 zastrajkować, bo są sfrustrowani sytuacją w klubie. Po tym, co zobaczyli na żywo lub usłyszeli w sobotniej radiowej relacji z Ostrowa, przestali wierzyć w zespół. Świadczą o tym wyniki sondy na stronie www.ssanotec.com.pl. Na pytanie, czy Noteć zrewanżuje się w środę Gipsarowi za kompromitującą porażkę 65:99, wczoraj do godz 17. aż 352 z 451 głosujących (78 proc.) odpowiedziało "nie".

Skąd ta frustracja? Stąd, że w Ostrowie poza Brandonem Brownem reszta zespołu zawiodła. W ogóle na parkiet nie wyszedł Adrian Penland. Oficjalnie dlatego, że miał problemy żołądkowe. Nieoficjalnie, odmówił gry, bo nie dostał 1000 dolarów. Brown chciał uczynić tak samo, ale w autobusie w drodze do Ostrowa udało się go przekonać do zmiany decyzji. Nikt w klubie nie zdradzi, czy były negocjacje w autobusie. Prezes Cezary Rydlichowski ucina spekulacje: - Zaprzeczam, że był strajk. W Ostrowie wypadł ten gorszy dzień.

Dziwne, że zespół, który w szóstkę pokonał w Bydgoszczy Astorię i potem u siebie Unię-Wisł,ę nagle "położył się" przed przegrywającą mcz za meczem Gipsarem/Stalą.

Poza tym już raz - przed meczem w Koszalinie - były negocjacje z zawodnikami w autobusie. Wyjazdu na spotkanie z AZS odmówiła wtedy szóstka graczy, z którymi klub najpierw rozwiązał kontrakty (z winy zawodników). Potem z częścią podpisano ugody, w których strony zrzekły się roszczeń a z trójką nowe, renegocjowane kontrakty. Zdaniem "Gazety", nauczeni doświadczeniem Tomasz Mrożek i Artur Robak (ten Łukasz Kwiatkowski ma kontuzję - przyp. red.) nie posunęli się tym razem do klasycznego strajku. To był strajk włoski. Nie tylko w ich wykonaniu, ale całej drużyny, której klub - jak co roku - zalega z wypłatami. Nie płaci nie tylko graczom. Z tego powodu niedawno Noteci odmówiono wstępu na siłownię.

Jedno jest pewne: koszykarze swą postawą dziś na parkiecie albo pokażą, że nadal celowo "grają do tyłu", albo zostawią na boisku serce i postarają się o zwycięstwo dla kibiców - bez względu na niesnaski z władzami klubu.

Puchar EBL

Po rozpoczęciu zmagań w grupie A (tydzień temu porażka Astorii w Słupsku 57:69 i zwycięstwo Polpharmy Starogard Gd. z Polonią Warszawa 94:88), czas na start grupy B.

Poza meczem w Inowrocławiu (początek o 18), w drugiej parze zmierzą się Turów Zgorzelec z Unią-Wisłą Kraków. W grupie Astorii (bydgoszczanie pauzują) spotkania: AZS Koszalin - Polpharma i Czarni - Polonia.

Przypominamy: W PL zagrają wszystkie zespoły EBL. W pierwszej rundzie dziewięć zespołów podzielonych na dwie grupy. Trzy najlepsze drużyny z grupy A oraz dwie z B dołączą do występujących w europejskich pucharach Anwilu, Prokomu i Śląska. Osiem zespołów zagra od 30 marca do 3 kwietnia w finale. Pary ćwierćfinału będą rozlosowane.

Mecze Noteci: 1 grudnia z Turowem (dom) 8 grudnia z Unią-Wisłą (wyjazd) 19 stycznia z Gipsarem/Stalą (w) 9 lutego z Turowem (w) 18 lutego z Unią-Wisła (d)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.