Pewny awans hokeistów

Nowotarskie zmagania były formalnością dla gospodarzy. Wzmocnieni znanymi z tafli NHL Mariuszem Czerkawskim i Krzysztofem Oliwą biało-czerwoni pewnie wygrali wszystkie spotkania. "Marre" był bohaterem pierwszego meczu, przeciwko Litwie ustrzelił hat-tricka. Oliwa spisywał się gorzej, trener Andriej Sidorenko w sobotniej potyczce z Chorwatami przesunął lewoskrzydłowego New Jersey Devils do czwartej linii ataku. Kibice jednak entuzjastycznie przyjmowali każde zagranie twardego kapitana reprezentacji. Oliwa wykorzystał też rzut karny. - Powierzyliśmy mu jego wykonanie, bo zasłużył sobie na gola - mówił Sidorenko. Niedzielne spotkanie z Holandią też było spacerkiem.

Czerkawski i Holender Mark Bultje zostali najlepszymi strzelcami turnieju (po cztery trafienia).

Droga do olimpiady jeszcze daleko. O awansie do grona 12 najlepszych ekip zadecyduje turniej w Rydze w lutym przyszłego roku. Polacy zmierzą się tam z trzema wymagającymi rywalami: Łotwą, Białorusią i Słowenią. Z dwoma pierwszymi zespołami jeszcze nigdy nie wygrali.

Polska - Litwa 6:1 (Adam Bagiński 2., Mariusz Czerkawski 19., 43. i 56., Leszek Laszkiewicz 22., Waldemar Klisiak 31. - Darius Lelenas 24.); Polska - Chorwacja 7:0 (Adrian Parzyszek 2. i 39., Michał Garbocz 5., Klisiak 15., Czerkawski 21., Jarosław Dołęga 29., Krzysztof Oliwa 46 z karnego); Polska - Holandia 5:0 (Garbocz 17. i 41., Laszkiewicz 18., Klisiak 34., Parzyszek 39.).