Stoczniowiec pojechał na Litwę w zmienionym składzie bez Przemysława Odrobnego, Michała Smei, Łukasza Zachariasza i Filipa Drzewieckiego (wszyscy zostali powołani do reprezentacji Polski B) oraz chorego Bartosza Leśniaka i kontuzjowanego Wojciecha Jankowskiego. Turniej rozpoczął się dla gdańszczan nie najlepiej, gdyż po pierwszej tercji przegrywali z gospodarzem imprezy Energiją Elektrenai 1:3. W drugiej tercji odrobili jednak straty, a w trzeciej rozgromili rywali 6:0 i wygrali cały mecz 11:4. Drugi pojedynek z ASK Ogre zakończył się remisem 2:2. Rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka, a w rzutach karnych lepsi okazali się Łotysze, wygrywając 4:1 (ze Stoczniowca karnego strzelił tylko Vaclav Balat). W ostatnim meczu pokonali HC Tallin.
Najlepszym strzelcem Stoczniowca w turnieju był Zdenek Jurasek, zdobywca pięciu goli. Jedną bramkę zdobył także debiutant Jakub Kosobucki. - Miał też jedną asystę, dobrze spisał się także inny młody zawodnik Maciej Gliwa. Obaj to nieźle zapowiadający się napastnicy, są dobrze wyszkoleni technicznie, pracować muszą jeszcze nad taktyką. Takie turnieje to do tego idealna okazja - tłumaczy drugi trener "Stoczni" Henryk Zabrocki.
Po dwóch turniejach Stoczniowiec w cyklu Baltic Cup zajmuje pierwsze miejsce z przewagą czterech punktów nad Elektrenai. Trzeci turniej rozegrany zostanie 17-19 grudnia w Gdańsku, ostatni 4-6 lutego na Łotwie. Najbliższy mecz w lidze gdańszczanie zagrają 19 listopada z GKS Tychy (nastąpiła zmiana gospodarza i to spotkanie odbędzie się w Gdańsku).
Wyniki Stoczniowca
Energija Elektrenai 11:4 (Jurasek 3, Dzięgiel 2, Grobarczyk, Błażowski, Balat, Soliński, Cychowski, Kosobucki)
ASK Ogre 2:2, karne 1:4 (Balat, Wróbel)
HC Tallin 4:2 (Jurasek 2, Soliński, Grobarczyk)
Tabela po dwóch turniejach
