W trzeciej minucie po golach Łukasza Kandory i Arkadiusza Olika było 2:1 dla AZS. Jednak popełnione przez gospodarzy błędy wkrótce dały prowadzenie gościom, którzy w siódmej minucie wygrywali już 6:2. Akademicy zmniejszyli stratę do jednej bramki - w 16. minucie po rzucie Rafała Niećki było 8:9, a do przerwy gospodarze tracili do wyżej notowanego w tabeli rywala dwa gole (12:14).
Po siedmiu minutach gry w drugiej połowie AZS przegrywał już różnicą pięciu bramek. Wynik 14:19 pozwalał Viretowi w dalszej części gry kontrolować sytuację i utrzymywać bezpieczną dla siebie kilkubramkową przewagę. Pomimo starań gospodarzy ponieśli oni drugą z rzędu porażkę na swoim parkiecie. Przed tygodniem AZS przegrał bowiem u siebie 26:29 z MTS Chrzanów.
- Mogliśmy to spotkanie wygrać, ale nie wykorzystaliśmy swojej szansy. Popełniliśmy zbyt dużo błędów i przez nie ulegliśmy przeciwnikom. Ważny był okres kilku minut pod koniec pierwszej połowy, kiedy to na boisku zapanował chaos. Szybciej wtedy pozbierali się goście i przejęli inicjatywę. Viret popełnił zdecydowanie mniej błędów i dzięki temu zasłużenie zainkasował komplet punktów - powiedział po meczu kierownik AZS Wojciech Horeglad.
AZS AWF BIAŁA PODLASKA 24 (12)
VIRET HUTA ZAWIERCIE 28 (14)
AZS: Florczak, Kubiszewski, Fedoruk - Niećko 7, Pomiankiewicz 6, Olik 4, Pietrzak 3, Kandora 2, Kowalski 1, Krysiak 1, Słonicki, Jezior.
Najwięcej dla Viretu - Michał Adamuszek 10.
Pozostałe wyniki VIII kolejki:
MTS Chrzanów - SPR Wisła Sandomierz 26:26
AZS Politechnika Radomska - SPR BRW Stal Mielec 33:33
KSSPR Końskie - KS Vive II Kielce 29:32
ASPR Zawadzkie - Bocheński KS 26:29
Tabela I ligi szczypiornistów