Spotkanie trwało niespełna godzinę i od początku do końca przebiegało pod dyktando naszych zawodniczek. Podopieczne trenera Patryka Matuszewskiego nie straciły w tym meczu ani jednego seta.
- Zmieniłem trochę ustawienie - mówi częstochowski szkoleniowiec. - Postanowiłem, że jako pierwsza wystąpi Yang Xin, która zagra z Natalią Bąk. Dlaczego nie wystawiłem na początek Xu Jie? Bo Ksenia akurat z tą zawodniczką przegrała w mistrzostwach Polski i postanowiliśmy teraz nie ryzykować.
Yang Xin nie zawiodła, podobnie jak jej dwie koleżanki z drużyny. Częstochowianki grały widowiskowo i co najważniejsze, skutecznie. Jedynie Paulina Narkiewicz musiała w drugim secie pojedynku z Moniką Perzyną trochę się namęczyć, aby postawić na swoim. Pozostałe partie kończyły się jednak wysoką wygraną reprezentantek Akademii Jana Długosza.
- Ten mecz był łatwy, ale już w sobotę i niedzielę czeka nas o wiele trudniejsze zadanie - mówiła po zakończeniu wczorajszego spotkania Xu Jie. - Gramy u siebie o wejście do trzeciej rundy pucharu Nancy Evans. Czy są szanse na awans? No, nie wiem. W drużynach z Hiszpanii, Włoch i Francji grają niezłe zawodniczki, ale my też mamy dobre.
Partia po partii: Yang Xin - Natalia Bąk 3:0 (11:5, 11:5, 11:3), Xu Jie - Qin Liping 3:0 (11:4, 11:6, 11:5), Paulina Narkiewicz - Monika Perzyna 3:0 (11:3, 12:10, 11:6).