Zaczątki koncepcji ratowania Radomiaka?

Czy zastępca prezydenta Radomia Andrzej Banasiewicz i działacze Radomiaka wreszcie zaczynają grać do jednej bramki? Chyba tak, bo wczoraj doszło do spotkania, na którym powstały zaczątki koncepcji ratowania klubu

Do tej pory kontakty obu stron były co najmniej chłodne. Banasiewicz, owszem, wykazywał zainteresowanie Radomiakiem, podejmował działania, ale nawet nie konsultował ich z władzami klubu ze Struga. Doszło nawet do tego, że obie strony zaczęły publicznie (za pomocą mediów) się obwiniać. Punktem kulminacyjnym obustronnych niechęci było zatrudnienie przez zastępcę prezydenta w charakterze własnego doradcy byłego selekcjonera reprezentacji Polski - Janusza Wójcika. Szkoleniowiec, chyba nawet nie znając dokładnej sytuacji w klubie, wylał na działaczy Radomiaka "wiadro pomyj" i wydawało się, że na linii Radomiak - magistrat jeszcze na długo zapanuje pat.

Sytuacja zmieniła się jednak wczoraj. Andrzej Banasiewicz zaprosił do siebie członków zarządu Radomiaka i, o dziwo, nie po to, aby nadal ich ganić, ale po to, aby zaproponować wspólne działanie w kierunku ratowania "zielonych". Szczegółów nie znamy, bo rozmowy objęte były klauzulą "ściśle tajne", ale wiemy, że obie strony wyszły ze spotkania zadowolone. - Powiało optymizmem - wiceprezes Radomiaka Paweł Kobyłecki nie ukrywał radości. - Nic więcej nie mogę powiedzieć - zasłaniał się. Można się tylko domyślać, że Banasiewicz obiecał pomoc w znalezieniu sponsorów, a co za tym idzie, przebudowę drużyny i klubowych struktur.

Powodów do optymizmu nie ma niestety przed meczem z Kolporterem Korona Kielce trener Radomiaka - Arkadiusz Skonieczny. Krzysztofa Majdę złożyła angina, Paweł Gałczyński narzeka na kontuzję pleców, nie w pełni sił jest Maciej Lesisz, a Paweł Iwanowski dopiero wznowił treningi. Jeśli dodać do tego przesuniętych do rezerw, ale i tak kontuzjowanych: Jacka Kacprzaka i Mirosława Siarę, to mamy pełny obraz niewesołej sytuacji kadrowej "zielonych".

Wczoraj do Radomiaka dotarło oświadczenie kielczan, w którym informują, że żaden kibic z Radomia nie zostanie wpuszczony na ich stadion.

OŚWIADCZENIE KORONY

W związku z postanowieniem Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej z dnia 28 października 2004 r., dotyczącego zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców RKS Radomiak na mecze do końca roku 2004, zarząd Kolportera Korona SSA podjął decyzję o niewpuszczaniu kibiców z Radomia na mecz pomiędzy Kolporterem Korona a Radomiakiem w dniu 6 listopada 2004 r.

Decyzja ta podyktowana jest wyłącznie względami bezpieczeństwa podczas ww. zawodów. Nie mamy żadnej gwarancji, czy wśród kibiców indywidualnych z Radomia nie znajdą się prowodyrzy zajść, jakie miały miejsce na innych stadionach z udziałem pseudokibiców RKS Radomiak, stanowiący ewentualne zagrożenie dla przebiegu meczu i jego uczestników.

W związku z powyższym wejście na stadion w dniu 6 listopada odbywać się będzie wyłącznie na podstawie dowodu tożsamości ze zdjęciem, potwierdzającym zamieszkanie kibica w Kielcach lub na terenie województwa świętokrzyskiego.

dyrektor Kolportera Korona SSA

Sławomir Sijer

Copyright © Agora SA