Do tej pory kontakty obu stron były co najmniej chłodne. Banasiewicz, owszem, wykazywał zainteresowanie Radomiakiem, podejmował działania, ale nawet nie konsultował ich z władzami klubu ze Struga. Doszło nawet do tego, że obie strony zaczęły publicznie (za pomocą mediów) się obwiniać. Punktem kulminacyjnym obustronnych niechęci było zatrudnienie przez zastępcę prezydenta w charakterze własnego doradcy byłego selekcjonera reprezentacji Polski - Janusza Wójcika. Szkoleniowiec, chyba nawet nie znając dokładnej sytuacji w klubie, wylał na działaczy Radomiaka "wiadro pomyj" i wydawało się, że na linii Radomiak - magistrat jeszcze na długo zapanuje pat.
Sytuacja zmieniła się jednak wczoraj. Andrzej Banasiewicz zaprosił do siebie członków zarządu Radomiaka i, o dziwo, nie po to, aby nadal ich ganić, ale po to, aby zaproponować wspólne działanie w kierunku ratowania "zielonych". Szczegółów nie znamy, bo rozmowy objęte były klauzulą "ściśle tajne", ale wiemy, że obie strony wyszły ze spotkania zadowolone. - Powiało optymizmem - wiceprezes Radomiaka Paweł Kobyłecki nie ukrywał radości. - Nic więcej nie mogę powiedzieć - zasłaniał się. Można się tylko domyślać, że Banasiewicz obiecał pomoc w znalezieniu sponsorów, a co za tym idzie, przebudowę drużyny i klubowych struktur.
Powodów do optymizmu nie ma niestety przed meczem z Kolporterem Korona Kielce trener Radomiaka - Arkadiusz Skonieczny. Krzysztofa Majdę złożyła angina, Paweł Gałczyński narzeka na kontuzję pleców, nie w pełni sił jest Maciej Lesisz, a Paweł Iwanowski dopiero wznowił treningi. Jeśli dodać do tego przesuniętych do rezerw, ale i tak kontuzjowanych: Jacka Kacprzaka i Mirosława Siarę, to mamy pełny obraz niewesołej sytuacji kadrowej "zielonych".
Wczoraj do Radomiaka dotarło oświadczenie kielczan, w którym informują, że żaden kibic z Radomia nie zostanie wpuszczony na ich stadion.
OŚWIADCZENIE KORONY
W związku z postanowieniem Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej z dnia 28 października 2004 r., dotyczącego zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców RKS Radomiak na mecze do końca roku 2004, zarząd Kolportera Korona SSA podjął decyzję o niewpuszczaniu kibiców z Radomia na mecz pomiędzy Kolporterem Korona a Radomiakiem w dniu 6 listopada 2004 r.
Decyzja ta podyktowana jest wyłącznie względami bezpieczeństwa podczas ww. zawodów. Nie mamy żadnej gwarancji, czy wśród kibiców indywidualnych z Radomia nie znajdą się prowodyrzy zajść, jakie miały miejsce na innych stadionach z udziałem pseudokibiców RKS Radomiak, stanowiący ewentualne zagrożenie dla przebiegu meczu i jego uczestników.
W związku z powyższym wejście na stadion w dniu 6 listopada odbywać się będzie wyłącznie na podstawie dowodu tożsamości ze zdjęciem, potwierdzającym zamieszkanie kibica w Kielcach lub na terenie województwa świętokrzyskiego.
dyrektor Kolportera Korona SSA
Sławomir Sijer