PLS: porażka Jastrzębskiego Węgla

W najciekawszym meczu Pamapol Domex AZS bez straty seta pokonał mistrzów Polski Jastrzębski Węgiel.

To był rewanż za półfinał mistrzostw Polski z ostatniego sezonu. Po pasjonujących pięciu spotkaniach częstochowianie przegrali wówczas 2:3. I to mimo że w ostatnim pojedynku zwycięstwo mieli na wyciągnięcie ręki. Teraz wygrana Pamapolu nie podlegała dyskusji. Wyrównany był tylko pierwszy set. Później mistrzowie Polski nie mieli już nic do powiedzenia.

- Czy ten wynik jest dla nas policzkiem? - zastanawiał się skrzydłowy jastrzębian Przemysław Michalczyk. - Wiem, że teraz wszyscy będą nam wypominać sukces z poprzednich rozgrywek. Każda nasza porażka będzie spektakularna. Tymczasem o tym, co było, należy już zapomnieć. Mamy nowy sezon i przed nami nowe wyzwania.

Drużyna Igora Prielożnego na razie w niczym nie przypomina tej, która wiosną sięgnęła po mistrzowski tytuł. Tylko jej kibice wciąż trzymają fason. W niedzielę wydzierając się w niebogłosy, ze swoimi kilkoma bębnami byli godnym rywalem dla trzech tysięcy częstochowskich fanów. Nie pomogli jednak swoim idolom. Jastrzębianie w drugim meczu w sezonie nie zdobyli ani jednego punktu i są dopiero na szóstym miejscu w tabeli. Te niepowodzenia usprawiedliwiają częściowo spore zmiany w składzie. Odczuwalny jest brak Piotra Gabrycha, który wybrał ofertę z ligi rosyjskiej, i doświadczonego libero Krzysztofa Wójcika. Zastępujący pierwszego z nich Portorykańczyk Victor Riviera co prawda w sobotę rozegrał niezły mecz, ale już libero Paweł Rusek wypadł blado. Dla porównania Piotr Gacek był w Pamapolu najlepszy na boisku. Fenomenalnie bronił w polu, nie popełniał błędów w przyjęciu. Trener akademików Edward Skorek miał nosa, kiedy latem wyciągnął go z NKS Nysa.

W następnej kolejce dwa spotkania na szczycie. Pamapol wyjeżdża do Olsztyna na mecz z liderem PLS - PZU AZS Olsztyn. Drugi z wielkich faworytów rozgrywek - Skra Bełchatów - zmierzy się w Jastrzębiu z mistrzem Polski.

Pamapol Domex AZS - Jastrzębski Węgiel 3:0 (29:27, 25:21, 25:22)

Pamapol: Woicki, Winiarski, Gawryszewski, Szymański, Gierczyński, Jurkiewicz, Gacek (libero) - Patucha, Oczko, Żuk. Jastrzębski Węgiel: Pilarz, V. Riviera, Nowak, Rybak, Michalczyk, Pliński, Rusek (libero) - Kurian, Wika, J. Riviera.

Polska Energia Sosnowiec - AZS Politechnika Warszawa 2:3 (22:25, 12:25, 25:20, 25:21, 12:15)

PE: Żygadło, Sorok, Zelić, Cyvas, Łomacz, Szczygieł, Legień (l) - Żurawski, Kudłacik, Bartman; AZS: Bednaruk, Szulc, Szcześniewski, Grzesiowski, Gradowski, Kowalczyk, Dyżakowski (l) - Niedziela, Peciakowski, Drabkowski.

PZU AZS Olsztyn - Resovia Rzeszów 3:0 (25:17, 25:20, 25:19)

AZS: Zagumny, Śmigiel, Nowak, Ruciak, Grzyb, Bąkiewicz, Kuciński (l) - Siebieck, Możdżonek; Resovia: Gerymski, Józefacki, Pawłowski, Pieczonka, Żywołożny, Kupisz, Łuka (l) - Podpora, Kozłowski, Kamuda.

Mostostal Kędzierzyn - AZS Nysa 3:1 (25:17, 22:25, 25:18, 25:16)

Mostostal: Lipiński, Olejniczak, Kmet, Sramek, Serafin, Augustyn, Musielak (l) - Kozłowski, Vartovnik, Januszkiewicz; AZS: Maciończyk, Jaszewski, Dymowski, Jarosz, Petrasch, Kaczmarek, Krypel (l) - Lewicki, B. Kurek, A. Kurek, Ratajczak.

Skra Bełchatów - Górnik Radlin 3:0 (25:23, 25:17, 25:22)

Skra: Neroj, Chadała, Wnuk, Maciejewicz, Kastornov, Szulik, Ignaczak (l) - Milczarek; Górnik: Lip, Fijoł, Sobczyński, Grygiel, Domonik, Lisiecki, Dohnal (l) - Pęcherz, Musiolik.

Copyright © Agora SA