Szczypiornistki z Turkmenistanu od soboty uczestniczą w treningach beniaminka ekstraklasy. Skąd zawodniczki z aż tak odległego kraju?
- Mamy kontakty z trenerami w Rosji i jeden z nich je polecił - wyjaśnia Tadeusz Piecuch, prezes klubu. - W czwartek przyjeżdża ich agent i rozpoczniemy rozmowy. Do soboty powinno się wyjaśnić, czy zostaną w naszym zespole.
Shumilova gra na lewym rozegraniu, Nasbayeva na lewym skrzydle. Do niedawna grały w barwach pierwszoligowego klubu w Aszchabadzie, stolicy Turkmenistanu.
- Na razie nie są one wzmocnieniem, ale jedynie uzupełnieniem składu. O wszystkim zadecydują pieniądze. Gdybym je miał, podpisałbym z Turkmenkami kontrakty - dodaje prezes.