Sposób na Koronę

Dziś w trzeciej kolejce rozgrywek piłkarze występującego w ekstraklasie Górnika Łęczna zmierzą się w Kielcach z liderem pucharowej grupy VIII i jednym z głównych kandydatów do I-ligowego awansu - Kolporterem Koroną

Warto przypomnieć, że oprócz łęcznian i drużyny kieleckiej w tej grupie jest jeszcze grająca w ekstraklasie stołeczna Polonia i IV-ligowa Stal Mielec. Dzisiejszy rywal Górnika do tej pory radził sobie najlepiej ze wszystkich - wygrał oba spotkania. W pierwszej kolejce kielczanie pokonali w Warszawie Polonię 3:1, a następnie ograli u siebie Stal Mielec 4:2.

Zespół Kolportera Korony prowadzony przez trenera Dariusza Wdowczyka w II-ligowych rozgrywkach spisuje się znakomicie. W tej chwili drużyna z Kielc plasuje się na czwartej pozycji, ale rozegrała o jedno spotkanie mniej. W zespole kieleckim występuje doskonale znany z gry w Górniku Łęczna Maciej Pastuszka. Natomiast w ataku wyróżnia się najskuteczniejszy strzelec drugiego frontu Grzegorz Piechna. W minioną sobotę odbył się mecz na II-ligowym szczycie, w którym Kolporter Korona pokonał na własnym boisku lidera - GKS Bełchatów 3:2. - Obejrzałem to spotkanie i wyciągnąłem odpowiednie wnioski - mówi Marek Kostrzewa, II trener Górnika. - Zapowiada się ciężki mecz. Korona gra bardzo twardo, dlatego musimy ograć rywali umiejętnościami piłkarskimi, a nie walką wręcz.

Warto przypomnieć, że łęcznianie oba dotychczasowe spotkania rozegrali u siebie. W pierwszym meczu Górnik wygrał ze Stalą Mielec 2:1, a potyczka z Polonią Warszawa zakończyła się bezbramkowym remisem. - Mieliśmy ostatnio przerwę w rozgrywkach ligowych, którą wykorzystaliśmy na intensywny trening - dodaje Marek Kostrzewa. - W pierwszym tygodniu pracowaliśmy mocniej, teraz już nieco lżej. Do Kielc jedziemy w najsilniejszym składzie, na jaki nas stać. Zabieramy ze sobą także Veljko Nikitovica i Remigiusza Jezierskiego, którzy ostatnio narzekali na urazy. Mam nadzieję, że sobie z Kolporterem poradzimy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.