Gwardia Opole - KKKF Żukowo 32:25

Nie zachwycił opolski zespół w starciu z bardzo słabą drużyną z Żukowa. Nasz zespół dobrze spisywał się w obronie, ale skuteczność rzutów, zwłaszcza w drugiej połowie, była słaba

Opolanie cztery godziny przed sobotnim meczem byli na ślubie swojego kolegi z drużyny - skrzydłowego Andrzeja Matyszoka. Rozgrywający Jarosław Raczek był nawet świadkiem. - Na mecz zostałem zwolniony, ale zaraz wracam na dobrą zabawę - żartował Raczek, który był wyróżniającym się zawodnikiem w zespole Gwardii.

Spotkanie zakończyło się siedmiobramkowym zwycięstwem opolan, ale wynik powinien być znacznie wyższy. Gwardziści, zwłaszcza w drugiej połowie, pudłowali bowiem w dogodnych sytuacjach. Zupełnie "zaciął się" wówczas najlepszy do tej pory na parkiecie Szczepan Greczyński: w pierwszej części gry rzucił siedem bramek, a w drugiej tylko jedną. Trzeba jednak przyznać, że nie miał już wówczas tylu okazji do rzutów, co w pierwszej odsłonie. Nie mógł być również zadowolony ze swojego występu ambitny skrzydłowy 19-letni Wojciech Knop, który kilka razy przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości Jarosławem Szynszeckim.

- O ile gra w obronie wychodzi nam naprawdę nieźle, to w ataku jest jeszcze dużo do poprawienia. Nie może nam się przytrafiać taka rażąca nieskuteczność w sytuacjach stuprocentowych. Musimy nad tym popracować na treningach. Nie możemy być usatysfakcjonowani po tym meczu. Jakoś nie potrafimy grać ze słabymi zespołami - tłumaczył Raczek.

Miał w pełni rację, bo ekipa z Żukowa była bardzo słaba, a jej jedynym atutem był wieloletni w przeszłości gracz Wybrzeża Gdańsk Rafał Predehl, który rzucił 10 bramek. Grający trener opolskiego zespołu Marek Jagielski, widząc co najmniej różnicę jednej klasy między obydwoma ekipami, już po kilku minutach zrezygnował z dalszej gry, desygnując do gry młodszych kolegów. Wśród nich na wyróżnienie zasłużył inny obok Knopa ubiegłoroczny junior - Bogumił Baran. Zdobył cztery bramki w drugiej połowie po ciekawych akcjach i pokazał, że jeśli nabierze jeszcze trochę siły, może być silnym punktem zespołu. Dobrze w bramce spisywał się również świeżo upieczony ojciec - Krzysztof Łotocki.

Gwardia Opole 32 (15)

KKKF Żukowo 25 (13)

Gwardia: Malcher, Łotocki - Śmieszek 7, Greczyński 8, Sawicki 1, Zych, Knop 3, Jagielski, Raczek 7, Piech 2, Baran 4, Kurowski.

KKKF: Szynszecki - Leśniczak, Hryniewicz, Burandt 2, Predehl 10, Konop 1, Bartoś 2, Weiner 7, Szyszko 2, Kortas 1.

Kary: Gwardia - 10 min, KKKF - 10 min.

Widzów: 250

Wyniki 6. kolejki I ligi, grupa A

Gwardia Opole - KKKF Żukowo 32:25, Wolsztyniak Wolsztyn - Gwardia Koszalin 31:33, Tęcza Kościan - Traveland Olsztyn 30:33, Sparta Oborniki Wielkopolskie - Techtrans Elbląg 39:33, AZS Zielona Góra - SMS Gdańsk 32:32, Grunwald Poznań - Sokół Kościerzyna 28:24.

Copyright © Agora SA