Quick-Mix Zielona Góra - TŻ Sipma Lublin 59:31

Po zwycięstwie różnicą 14 punktów w pierwszym meczu barażowym o miejsce w ekstralidze wielu liczyło na sensację także w rewanżu. Niestety nic takiego się nie stało, bo zielonogórscy żużlowcy udowodnili, że miejsce w elicie należy się właśnie im i pewnie pokonali lubelskie TŻ Sipma 59:31

Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia, bo po wygranych trzech pierwszych wyścigach prowadzili 12:6. W kolejnym biegu iskrę nadziei w zespół gości tchnął Szwed Peter Karlsson, który okazał się lepszy od Piotra Śwista i Zbigniewa Sucheckiego. Później jednak dwa razy miejscowi wygrali podwójnie. Wydawało się, że zielonogórzanie pójdą za ciosem i w kolejnych startach powiększą przewagę. Tymczasem emocje jeszcze się nie skończyły, bo lublinianie wcale nie zamierzali się poddawać. W siódmym wyścigu znowu "błysnął" Peter Karlsson, który razem z juniorem Danielem Jeleniewskim pokonali Andrzeja Huszczę i Grzegorza Kłopota. Nerwowo w obozie miejscowych zrobiło się, kiedy za chwilę Sebastian Trumiński niespodziewanie pokonał Piotra Śwista. Lublinianie przegrywali wówczas tylko ośmioma punktami.

Odpowiedź zielonogórskich żużlowców na dwa przegrane wyścigi była "zabójcza". Dwukrotnie Rafał Okoniewski z Nicki Pedersenem i raz Andrzej Huszcza z Grzegorzem Kłopotem znokautowali rywali. Po trzech podwójnych zwycięstwach miejscowi wygrywali już 43:23. Lublinianie nie byli w stanie odrobić strat, tym bardziej że nie mogli liczyć już na swojego lidera. Peter Karlsson po dobrym początku w trzech ostatnich swoich startach jeździł z tyłu, zdobył zaledwie dwa punkty. - Przegraliśmy, bo byliśmy gorsi. Powinniśmy się cieszyć, że w ogóle doszliśmy do barażu i dostarczyliśmy kibicom wiele emocji - mówił Peter Karlsson.

Pozostałym zawodnikom gości w końcówce meczu wyraźnie brakowało sił, a jeden z nich - Sebastian Trumiński - nie wytrzymał nerwowo. Lublinianin został wykluczony w 13. wyścigu za utrudnianie startu. Zawodnik Sipmy nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego i zerwał taśmę startową. Arbiter klasy międzynarodowej - Wojciech Grodzki z Opola - zdyskwalifikował żużlowca do końca zawodów. Oznacza to, że żużlowiec z Lublina nie będzie mógł wystartować w pierwszym meczu następnego sezonu. - Sebastian zachował się nieładnie, powinien się nauczyć trzymać nerwy na wodzy - powiedział trener TŻ Sipma, Janusz Stachyra.

Po tym incydencie gospodarze zadali lublinianom ostateczny cios, w trzech ostatnich wyścigach powiększyli swoją przewagę o kolejne dziesięć punktów.

QUICK-MIX ZIELONA GÓRA 59

TŻ SIPMA LUBLIN 31

Widzów: 10 tys.

Quick-Mix: Rafał Okoniewski 15 (3,3,3,3,3), Nicki Pedersen 10 (1,2,2,2,3), Andrzej Huszcza 9 (3,1,3,0,2), Grzegorz Kłopot 5 (1,0,2,2), Piotr Świst 10 (1,2,2,3,2), Zbigniew Suchecki 9 (3,2,3,0,1), Alan Marcinkowski (1).

TŻ Sipma: Tomasz Piszcz 1 (0,1,d,-,-), Mariusz Franków 4 (2,d,1,-,1), Grzegorz Knapp 5 (2,0,1,d,2,d), Sebastian Trumiński 4 (0,-,3,1,w), Peter Karlsson 9 (3,1,3,0,1,1), Dawid Stachyra 0 (0,-,-,-,-), Daniel Jeleniewski 8 (2,0,2,1,3,0).

Najlepszy czas dnia: w 2 biegu uzyskał Rafał Okoniewski - 64,50

Copyright © Agora SA