Polpharma - Noteć 87:78 w Era Basket Lidze

Awaria prądu, trema gospodarzy i świetna gra testowanego George'a Reese'a, który wywalczył sobie kontrakt - inauguracja w Starogardzie Gdańskim była pełna emocji

Przed historycznym debiutem w ekstraklasie napięcie w Starogardzie rosło z taką siłą, że tuż przed rozpoczęciem meczu w hali doszło do awarii prądu. Spóźniona o kilkanaście minut inauguracja nie wybiła jednak z rytmu gospodarzy, którzy niesieni dopingiem ponad dwóch tysięcy kibiców zaczęli z ogromnym animuszem. - Początek był niezły, choć w przekroju całego meczu wyraźnie było widać, że zjadła nas trema. Jak najszybciej trzeba ją schować do szuflady - mówi Jacek Miecznikowski, drugi trener Polpharmy. A rozgrywający drużyny Bartosz Sarzało jeszcze po meczu był pełen emocji: - To było dla nas ogromne przeżycie. Nie potrafię z siebie wyrzucić żadnego słowa dotyczącego tego meczu.

Bohaterami Polpharmy byli obcokrajowcy, którzy pogrążyli Noteć. Do ekipy Piotra Barana Amerykanie dotrą dopiero w tym tygodniu. Na wyjeździe zabrakło Andre Williamsa. W Polpharmie świetnie spisał się zwłaszcza George Reese, który w tym spotkaniu był tylko testowany. Jego występ nie pozostawił jednak żadnych złudzeń, już w niedzielę szefowie klubu zaprosili go na rozmowę w sprawie podpisania kontraktu. - Jest myślącym i dobrym technicznie graczem, którego potrzebujemy - podkreśla trener Polpharmy Dariusz Szczubiał. Reese szalał zwłaszcza w czwartej kwarcie: rzucił z rzędu siedem punktów (na wagę prowadzenia 75:68) i to jego akcje zadecydowały o wygranej gospodarzy. W sumie na parkiecie był 25 minut, trafił 6 z 8 rzutów z gry, 8 z 11 osobistych, miał trzy zbiórki.

Krzysztof Szubarga z Noteci, mimo podkręcenia nogi na wtorkowym treningu, wytrzymał na parkiecie aż 35 minut i przez cały czas toczył zacięte boje z o rok od siebie starszym 21-letnim Sarzało. Dobrze spisał się także 32-letni Andrzej Karaś, który walczył o każdą piłkę. - Zabrakło nam koncentracji w obronie i wysokich graczy. Jednego straciliśmy praktycznie już w pierwszej kwarcie - mówił po spotkaniu trener Piotr Baran.

Liczba meczu

8

po zaledwie tylu minutach aż cztery faule miał na koncie środkowy Noteci Artur Robak

Kwarty: 24:23, 19:22, 22:20, 22:13

Polpharma: Thomas 17 (1), Budzinauskas 12 (1), Cielebąk 8 (1), Kukiełka 7 (1), Marculewicz 4 oraz Reese 21 (1), Sarzało 9 (2), Olszewski 6, Rybczyński 2, Jagoda 1, Exner 0

Noteć: Karaś 18 (4), Kwiatkowski 16, Mrożek 14 (4), Szubarga 8, Robak 4 oraz Szczotka 10, Radović 4, Stakić 4

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.