AZS Opole zmierzy się z Jadarem Radom

Opolscy akademicy zmierzą się w sobotę z aspirującym do awansu Jadarem Radom. Będzie to faktyczny sprawdzian tego, na co ich stać w tym sezonie

Opolanie na inaugurację wygrali 3:0 z zespołem ze Zduńskiej Woli, ale sobotni rywal będzie o wiele bardziej wymagający. Radomskim działaczom udało się zgromadzić budżet, który wynosi około 800 tys. zł i w klubie nie kryją, że po trzech sezonach nieobecności w serii A chcą wrócić do siatkarskiej elity. W awansie mają pomóc sprowadzeni przed tegorocznymi rozgrywkami zawodnicy.

Na rozegraniu zobaczymy znanego z występów w Nysie Filipa Szewczyka, a jego zmiennikiem jest reprezentant Polski juniorów Piotr Skrok. Siłę bloku radomian wzmocnił Krzysztof Makaryk, a o przyjęciu decyduje doświadczony Mariusz Wiktorowicz. Drużyna wystąpi pod wodzą nowego szkoleniowca Jacka Skoka. - Jesteśmy faworytem tego meczu i jedziemy do Opola po zwycięstwo. Naszym celem jest awans do czwórki i dlatego musimy wygrywać - mówi Skok.

Opolanie mają zupełnie inne założenia. Mają powalczyć o utrzymanie i choć pierwszy mecz z zespołem ze Zduńskiej Woli wygrali pewnie 3:0, to w klubie nie popadają w huraoptymizm. - Zdecydowanym faworytem tego meczu są goście. Myślę jednak, że jeśli zagramy na podobnym poziomie jak w ostatnim meczu, będziemy równorzędnym rywalem dla rywali - mówi trener akademików Zbigniew Rektor.

Jego podopieczni mieli ostatnio tydzień pauzy, gdyż spotkanie z GTPS-em Gorzów zostało przełożone na 20 października. W tym czasie szczególnie dużo czasu poświęcili na poprawienie zagrywki. - Serwis niejednokrotnie decyduje o wygranym meczu, poza tym ten element był najsłabszy w naszym wykonaniu w rywalizacji ze Zduńską Wolą - tłumaczy Rektor. W jego zespole panuje maksymalna mobilizacja, a siatkarze walczą o miejsce w meczowej dwunastce. - Taka wewnętrzna rywalizacja może tylko pomóc zespołowi. Chłopcy bardzo się starają i mam nadzieje, że to przyniesie efekty. Po naszej stronie w sobotnim meczu będą młodość i zaangażowanie. Jeśli do tego dołożymy grę na poziomie, na jaki nas stać, to możemy sprawić niespodziankę kibicom - kończy Rektor. A tych pewnie będzie więcej niż zwykle, gdyż swój przyjazd zapowiedziała kilkudziesięcioosobowa grupa sympatyków siatkówki z Radomia.

AZS Opole - Jadar Radom

Sobota, godzina 18, hala PSP 29 przy ul. Szarych Szeregów

Copyright © Agora SA