Remis hokeistów Stoczniowca

Takie mecze na długo zostają w pamięci. Stoczniowiec w 56. minucie przegrywał z GKS Tychy 2:5, efektowny pościg zakończył się wyrównaniem na 25 sekund przed końcem normalnego czasu gry

Sygnał do odrabiania strat dał Zdenek Jurasek, który najpierw odebrał krążek Bartłomiejowi Gawlinie, potem minął zwodem kolejnego zawodnika z Tychów i technicznym strzałem pokonał Arkadiusza Sobeckiego (w tym momencie było 3:5). Chwilę potem kolejnego gola silnym strzałem zdobył Rafał Cychowski (na zdjęciu). Na 1,5 minuty przed końcem zespół gości grał w osłabieniu, a gdański trener Marian Pysz wycofał bramkarza. Grając w przewadze dwóch zawodników, Stoczniowiec bombardował bramkę Sobeckiego, ten bronił jednak efektownie i skutecznie. Na 25 sekund przed końcem Jurasek nie dał mu jednak szans silnym strzałem tuż nad lodem. Sędziowie zarządzili dogrywkę, która jednak nie przyniosła rozstrzygnięcia. - Ktoś musiał strzelić gole, cieszę się, że to mnie udało się poderwać kolegów do walki - mówił Jurasek już po meczu.

Spotkanie skończyło się dla Stoczniowca szczęśliwie, podobnie jak się zaczęło. W 4. minucie po ładnej akcji Marcina Słodczyka gola na 1:0 zdobył Bartosz Leśniak. W tej fazie meczu gospodarze grali z polotem i pomysłem. Dużo i celnie podawali (nawet długie podania nie były rzadkością), nie brakowało też silnych strzałów. Niestety, w 11. minucie chwila nieuwagi w obronie pozwoliła gościom wyrównać. Potem gdańszczanie zaczęli fatalnie grać w przewagach. W 15. minucie źle rozgrywali zamek, a do wybitego na oślep krążka wyjechał bramkarz Stoczniowca Paweł Jakubowski. Próbował wybić krążek, ale trafił prosto w Sławomira Krzaka, który przejął krążek, z łatwością objechał Jakubowskiego i strzelił do pustej bramki.

W drugiej tercji gdańszczanie popełniali mnóstwo błędów, grając w przewadze, potykali się i oddawali krążek rywalowi. Tylko raz udało im się wykorzystać grę w przewadze, kiedy po dograniu Roberta Błażowskiego Wojciech Jankowski przyłożył kij i trafił z bliska do siatki. To był gol na 2:3, w ostatnich sekundach drugiej tercji goście zdołali zwiększyć przewagę do dwóch goli. A potem była trzecia tercja.

Tercje: 1:2, 1:2, 3:1, d. 0:0

STRZELCY BRAMEK

Stoczniowiec: Jurasek 2 (56, 60), Leśniak (4), Jankowski (33), Cychowski (57)

GKS: Krzak (15, 52), Belica (11), Ślusarczyk (23), Woźnica (40)

SKŁAD

Stoczniowiec: Jakubowski, Odrobny - Wróbel, Leśniak, Skutchan, Balat, Drzewiecki - Cychowski, Bukowski, Kostecki, Zachariasz, Jurasek - Smeja, Wachowski, Grobarczyk, Słodczyk, Błażowski - Jankowski

Kary: Stoczniowiec - 10 min, GKS - 22 min

Copyright © Agora SA