Ekstraklasa piłkarzy ręcznych: MMTS Kwidzyn - Vive Kielce, środa godz. 18

Daniel Waszkiewicz z pewnością będzie chciał pokazać, że potrafi stworzyć mocną drużynę. Ale to także wyzwanie dla piłkarzy ręcznych Vive. W środę o godz. 18 w meczu awansem 6. kolejki ekstraklasy kielczanie grają w Kwidzynie z MMTS

Spotkanie zostało przełożone ze względu na grę wicemistrzów Polski w europejskich pucharach - niedzielnym wyjazdowym pojedynkiem z hiszpańskim Valladolid kielczanie rozpoczynają udział w Pucharze Zdobywców Pucharów. Zapowiada się, że dzisiejszy mecz będzie jednym z trudniejszych wyjazdowych spotkań Vive. Przede wszystkim dlatego, że od tego sezonu trenerem MMTS jest zwolniony tuż przed końcem ubiegłego sezonu z Vive Daniel Waszkiewicz. Z jednym z najsłynniejszych w historii polskich piłkarzy ręcznych wiązano w Kielcach duże nadzieje. Nie wyszło, a teraz wysokie aspiracje mają działacze z Kwidzyna. Pod wodzą Waszkiewicza MMTS ma się w końcu włączyć do walki o medal mistrzostw Polski.

Pierwsze spotkania sezonu potwierdzają, że tak może być. Wprawdzie poza inaugurującym rozgrywki meczem w Płocku z Wisłą (przegranym przez MMTS 23:30) drużyna z Kwidzyna nie grała jeszcze z zespołami z czołówki tabeli, to jednak cztery kolejne wygrane powinny dać kielczanom do myślenia. MMTS uznawany był do tej pory za zespół groźny przede wszystkim we własnej hali, a tymczasem trzy tygodnie temu pokonał w Piekarach Śląskich Olimpię 23:19, a w ostatnią środę w Głogowie Chrobrego 24:22. Po pięciu kolejkach "siódemka" z Kwidzyna z 8 punktami jest na trzecim miejscu w tabeli.

W ekipie MMTS od ubiegłego sezonu wiele się nie zmieniło. Z zespołem pożegnał się Denis Iwlew, a do niezłych już bramkarzy Artura Gawlika i Adama Wolańskiego dołączył z Warszawianki Sebastian Suchowicz. Daniel Waszkiewicz ma jednak w składzie m.in. doświadczonych Piotra Frelka, Marka Boneczkę oraz młodych Macieja Mroczkowskiego i Daniela Urbanowicza. Czy ci zawodnicy w,spomagani przez zawsze liczną i głośną publiczność w Kwidzynie, są dziś w stanie urwać punkt kroczącemu od zwycięstwa do zwycięstwa liderowi z Kielc?

- Jeśli w obronie zagramy tak, jak w pierwszej połowie meczu w Gdańsku, powinno być dobrze - twierdzi Filip Kliszczyk, rozgrywający Vive. W niedzielę w Gdańsku przeciwko AZS AWFiS kielczanie dzięki kapitalnej grze obronnej ze stanu 2:4 w kwadrans doprowadzili do wyniku 12:4, a cały mecz wygrali 30:23.

Po tym spotkaniu podopieczni Aleksandra Malinowskiego zostali na Wybrzeżu. W poniedziałek i wczoraj trenowali w hali Technikum Rolniczego w Gdańsku-Orunii. Dziś zagrają w takim samym składzie, jak w niedzielę przeciwko AZS AWFiS.

Pozostałe mecze 6. kolejki

Wisła Płock - Miedź Legnica (środa godz. 16), Olimpia Piekary Śląskie - Śląsk Wrocław, AMD Chrobry Głogów - PZU Życie Zagłębie Lubin, Piotrkowianin Kiper Piotrków Trybunalski - AZS AWFiS Gdańsk, AZS AWF Warszawa - MOSiR Zabrze - mecze w sobotę 9 października.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.