To sensacyjna i dość zaskakująca wiadomość! Ostatnio bowiem niewiele wskazywało, że leczący od czterech miesięcy kontuzję Tomczyk zagra w polskiej lidze. Tak przynajmniej twierdził jego agent Waldemar Kijanowski, który miał dla zawodnika kilka zagranicznych ofert. Według słów menedżera Tomczyk z którejś z nich miał skorzystać.
- Najkonkretniejsze były z Grecji - mówi Kijanowski. - Tomczyka chciał pozyskać grecki zespół Peristeri Ateny. Dziś jednak jest to już nieaktualne, bo z poważną propozycją gry zgłosili się działacze beniaminka ekstraklasy ze Zgorzelca - Turów już od dawna interesował się Tomczykiem, a ostatnio ponowił ofertę, która jest bardzo ciekawa - tłumaczy Kijanowski.
W sobotę Tomczyk pojechał do Zgorzelca, gdzie rozmawiał ze zgorzeleckimi działaczami na temat gry w Turowie. - Kontrakt mamy już uzgodniony i wszystko jest na dobrej drodze, aby obie strony go podpisały. W przyszłym tygodniu rozmowy powinny się zakończyć - twierdzi Kijanowski.
Działacze Turowa są jednak ostrożni w przesądzaniu tej sprawy. - Owszem, rozmawialiśmy z Tomczykiem, a właściwie wymieniliśmy z nim poglądy. Negocjacje będą trwać i dopóki nie zakończą się podpisaniem kontraktu, dopóty nie można mówić, że Dominik jest naszym graczem - wyjaśnia prezes Turowa Zgorzelec Zbigniew Kamiński. - Jest jeszcze parę spraw do obgadania. Przecież Tomczyk ostatnio był kontuzjowany i my musimy dokładnie znać terminy, kiedy rozpocznie treningi i kiedy będzie mógł grać - dodaje.
Odpowiedź na to pytanie da wynik badań lekarskich, jakim będzie się musiał poddać Tomczyk. Jeśli wypadną pozytywnie, zawodnik podpisze jednoroczny kontrakt. Sam koszykarz jednak twierdzi, że na parkiet wróci najwcześniej w listopadzie, a treningi ma wznowić już za dwa tygodnie.
Jeśli kontrakt z Dominikiem Tomczykiem zostanie podpisany, zgorzelecki zespół będzie autorem jednego z największych hitów transferowych sezonu! Dotąd na podobne wielkie i efektowne zakupy stać było tylko Prokom Trefl Sopot, który zatrudnił innych byłych graczy Śląska Wrocław - Adama Wójcika oraz Harolda Jamisona.
Przyjście Tomczyka do Turowa prawdopodobnie sprawi, że któryś z obecnych graczy Turowa odejdzie z drużyny. Tego jednak nie chce jeszcze potwierdzić sam prezes Turowa. - Jest za wcześnie na takie dywagacje. Nie wykluczam jednak, że w drużynie może dojść do zmian. Teraz zawodnicy biorą udział w turniejach sparingowych, gdzie mają okazję zaprezentować swoje umiejętności i przekonać trenera, że nadają się do gry w ekstraklasie - wyjaśnia Kamiński.
Na razie ze zgorzeleckim klubem pożegnał się tylko Krzysztof Zych. Zgorzelecki klub rozwiązał z nim kontrakt, a gracz już szuka sobie nowego zespołu. Ostatnio prowadził zaawansowane rozmowy z pierwszoligowym Górnikiem Wałbrzych i prawdopodobnie tam zagra. Niewykluczone jednak, że ktoś jeszcze oprócz Zycha pożegna się z Turowem. W przypadku przyjścia Tomczyka zagrożona będzie pozycja Sławomira Nowaka, który występuje akurat na tej samej pozycji co popularny "Domino".
Dla Gazety
Dominik Tomczyk
Kontraktu jeszcze nie podpisałem, ale uzgodniłem wszystkie szczegóły finansowe ze zgorzeleckim klubem. Wszystko jest na dobrej drodze, abym grał w przyszłym sezonie w Zgorzelcu. Dopóki jednak umowa nie zostanie sporządzona i podpisana, niczego jeszcze nie można przesądzać. Z moim kolanem jest już coraz lepiej. Za dwa tygodnie powinienem zacząć trenować, a na parkiecie pojawię się w listopadzie.
Dominik Tomczyk:
Rok ur. - 1974
Wzrost - 204 cm
Waga - 105 kg
Pozycja - skrzydłowy
Urodzony 15 kwietnia 1974 roku we Wrocławiu. 204 cm wzrostu, 105 kg wagi. Gra na pozycji niskiego lub silnego skrzydłowego
Przebieg kariery: 1990-1995 (Gwardia, Aspro) Wrocław 1995-1996 Śląsk Wrocław 1997-1999 Pekaes Pruszków
2000-2004 (Zepter, Idea) Śląsk Wrocław 2004/2005 - Turów Zgorzelec?
