Jason Crump żużlowym mistrzem świata

Miał już trzy srebra z rzędu. W sobotę Australijczyk Jason Crump został w Hamar wreszcie najlepszym żużlowcem świata. Najlepszy z Polaków Tomasz Gollob znowu szósty, a obok niego za rok w elicie pojadą Jarosław Hampel (utrzymał ósme miejsce) i Tomasz Chrzanowski (awansował z eliminacji).

- Rodzina i członkowie mojego teamu przed zawodami mówili, bym się nie stresował tylko spokojnie jechał po tytuł. Ale to niemożliwe! Byłem strasznie spięty - opowiadał mistrz świata już po koronacji.

- Po prostu bałem się przed zawodami, że wszystko mogę znowu spieprzyć, jak tutaj rok temu - dodawał. Wówczas Crump przez to, że wpadł z własnej winy motorem w półfinale na Rune Holtę, został wyeliminowany. A z mistrzostwa cieszył się Duńczyk Nicki Pedersen.

Przed sobotnim turniejem w hali "Łodzi Wikingów" Crump miał 17 punktów przewagi nad Tony Rickardssonem. Wystarczało, by awansował do półfinałowej ósemki (to co najmniej 11 pkt). Rickardssonowi nie pomogłoby wtedy nawet zwycięstwo w Hamar (za 25 pkt).

Crump łatwo dotarł do biegu o półfinał i tytuł. I zaczęły się wielkie nerwy. Po starcie lewa noga Nicko Pedersena zaklinowała się bowiem na tzw. haku (podnóżku) motocykla Crumpa. Obaj upadli na pierwszym wirażu, a na nich wpadł i uderzył w bandę Ryan Sullivan (z przodu jechał Holta).

Sędzia do powtórki dopuścił całą czwórkę. Tam w czasie regulaminowych dwóch minut do startu gotowy nie był Holta i został wykluczony. Crump musiał więc wyprzedzić już tylko jednego rywala, by cieszyć się ze złota. I znowu na pierwszym łuku upadł z własnej winy Sullivan, który wcześniej nabawił się kontuzji palców lewej dłoni. Niektórzy sądzili, że podłożył się Crumpowi jako rodakowi. Nic z tego: obaj się nie lubią, poza tym za kilka minut w parkingu Sullivan wykłócał się z sędzią, że niesłusznie został wykluczony z kolejnej powtórki. A Crump, dowiedziawszy się o wyeliminowaniu Sullivana, zjeżdżając do parkingu podniósł ręce w górę i za chwilę odbierał gratulacje od Rickardssona, Golloba, ściskał się ze swym ojcem, mechanikami, towarzyszką życia Melody oraz córeczką i synkiem.

W powtórce przepuścił Pedersena i jechał powoli z uniesionym przednim kołem, tak samo nie walczył w półfinale. - Trochę żałuję, że w takich okolicznościach zapewniłem sobie złoto. Ale taki jest los: przecież to nie ja wykluczałem rywali z walki na torze - podsumował Australijczyk.

Turniej wygrał jego główny konkurent Rickardsson: w finale uciekł od startu Gregowi Hancockowi, Gollobowi i Adamsowi. Gollob bardzo mile zaskoczył. Drugi raz w tym sezonie (po Sztokholmie w maju) na sztucznie usypanym torze dojechał do finału. Imponował świetnymi startami i przede wszystkim nie jeździł pod bandą, gdzie często w poprzednich turniejach tracił pierwsze lub drugie miejsce, premiowane awansem do kolejnego etapu.

W klasyfikacji GP dogonił piątego N. Pedersena, ale że miał wyższy numer na plastronie ("szóstkę", a Duńczyk jako zeszłoroczny mistrz - nr 1), zajął w mistrzostwach pozycję za Pedersenem.

- Żałuję spóźnionego skutecznego finiszu. Szansę na medal straciłem we Wrocławiu i Krsko przez problemy z silnikami - przyznał żużlowiec Unii Tarnów, który w dwóch ostatnich turniejach GP stawał na podium (wygrał w Bydgoszczy, w Hamar był trzeci).

Wielki sukces osiągnął też debiutant w całym cyklu Jarosław Hampel. Walczył w Norwegii z kilkoma zawodnikami o ósmą pozycję, ostatnią dającą prawo starty w GP 2005. Szybko odpadł Bjarne Pedersen. Hampel sam wyeliminował Lee Richardsona. Pomógł mu Piotr Protasiewicz, zamykając drogę Hansowi Andersenowi.

Niespodziewanie włączył się Sullivan. Musiał jednak wygrać turniej, by o punkt wyprzedzić zawodniak wrocławianina. Nie udało się po wspomnianym upadku w biegu o złoto Crumpa.- Spełniły się moje marzenia. Jechałem jako debiutant z 22. pozycji, a awansowałem na ósmą. Za rok postaram się starał udowodnić, że miejsce w elicie mi się należy - podsumował Hampel.

W następnym sezonie do duetu Gollob-Hampel dołączy Chrzanowski z Lotosu Gdańsk, który razem ze Szwedem Antonio Lindbaeckiem przeszedł z Vojens, z sierpniowego finału ostatnich w historii światowych eliminacji do GP.

Bo w kolejnym cyklu będzie ścigać się tylko 16 żużlowców: najlepszych ośmiu z GP 2004, dwóch z eliminacji, pięciu ze stałymi dzikimi kartami (tych wyznaczy firma Benfield Sports International, zarządzająca cyklem) i jeden z dziką kartą na dany turniej.

Wyniki:

1. półfinał

1. Tony Rickardsson (Szwecja)

2. Tomasz Gollob (Polska)

3. Nicki Pedersen (Dania)

4. Rune Holta (Norwegia)

2. półfinał

1. Leigh Adams (Australia)

2. Greg Hancock (USA)

3. Andreas Jonsson (Szwecja)

4. Jason Crump (Australia)

Finał

1. Tony Rickardsson (Szwecja)

2. Greg Hancock (USA)

3. Tomasz Gollob (Polska)

4. Leigh Adams (Australia)

Końcowa kolejność:

1. Tony Rickardsson (Szwecja) - 25 pkt

2. Greg Hancock (USA) - 20

3. Tomasz Gollob (Polska) - 18

4. Leigh Adams (Australia) - 16

5. Nicki Pedersen (Dania) - 13

6. Andreas Jonsson (Szwecja) - 13

7. Jason Crump (Australia) - 11

8. Rune Holta (Norwegia) - 11

9. Ryan Sullivan (Australia) - 8

10. Mikael Max (Szwecja) - 8

11. Piotr Protasiewicz (Polska) - 7

12. Jarosław Hampel (Polska) - 7

13. Scott Nicholls (W.Brytania) - 6

14. Hans Andersen (Dania) - 6

15. Lee Richardson (W.Brytania) - 5

16. Jesper Jensen (Dania) - 5

17. Kaj Laukkanen (Finlandia) - 4

18. Arnt Forland (Norwegia) - 4

19. Bjarne Pedersen (Dania) - 3

20. Ales Dryml (Czechy) - 3

21. Mark Loram (W.Brytania) - 2

22. Rune Sola (Norwegia) - 2

23. Bohumil Brhel (Czechy) - 1

24. Joonas Kylmakorpi (Finlandia) - 1

Klasyfikacja końcowa MŚ:

1. Crump - 158

2. Rickardsson - 155

3. Hancock - 137

4. Adams - 131

5. N.Pedersen - 113

6. Gollob - 113

7. Jonsson - 97

8. Hampel - 81

---------------------------

9. Andersen - 80

10. B.Pedersen - 78

11. Richardson - 76

12. Nicholls - 66

13. Sullivan - 65

14. Holta - 60

15. Protasiewicz - 55

...

23. Grzegorz Walasek - 13

29. Rafał Dobrucki - 5

32. Wiesław Jaguś - 4

34. Krzysztof Kasprzak - 3

35. Tomasz Chrzanowski - 2

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.