Astoria - Noteć 108:94 w memoriale Wojciecha Michniewicza

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z z postawy obu Białorusinów: trenują z nami krótko, ale szybko złapali zagrywki taktyczne i je realizują- nie kryje drugi trener koszykarzy ?Asty" Tomasz Herkt. - Mnie tylko momentami zadowalała gra w obronie, ale co tu więcej mówić, jak się gra bez trzech zawodników - uważa szkoleniowiec Noteci Piotr Baran

Derbowi rywale z Era Basket Ligi spotkali się w piątek w hali toruńskiego "spożywczaka" w meczu ku pamięci zmarłego w zeszłym roku koszykarza AZS Toruń Wojciecha Michniewicza. Różnicą 14 pkt. triumfowali bydgoszczanie. - Wychodziło nam to, co co ćwiczymy na treningach: przejście do szybkiej, skutecznej kontry - opowiadał trener Wojciech Krajewski. On i Herkt nie mogli się nachwalić Denisa Korszuka i Aleksandra Kudriawcewa. Skrzydłowy Korszuk w pierwszej kwarcie miał 100 proc. skuteczności. Wydaje się niewidoczny w ataku, ale jest bardzo skuteczny. - To będzie bardzo pożyteczny zawodnik w moim zespole - twierdzi Krajewski. Kudriawcew wykorzystywał natomiast momenty, gry rolę prowadzącego akcje przejmował Cameron Crisp, a sam mając więcej wolnego miejsca jako rzucający obrońca, przymierzał z dystansu (trzy "trójki") lub półdystansu. Z innych graczy raz błysnął Marcus Smallwood. Jest niezwykle skoczny, o czym przekonał się wyższy o głowę Krzysztofa Dryja, którego rzut Amerykanin zablokował w efektowny sposób. Z rezerwowych bardzo pewnie poczynał sobie natomiast Grzegorz Arabas, który w samej drugiej kwarcie rzucił 13 pkt.

Inowrocławianie trzymali się bardzo dzielnie, mimo że występowali bez kontuzjowanego Tomasza Mrożka oraz przeziębionych Artura Robaka i Łukasza Kwiatkowskiego. Grali praktycznie bez zmian. Do tego w 19 min Dryja sfaulował po raz piąty. Powinien zejść z parkietu, ale sędziowie wspólnie z trenerami umówili się, że ten środkowy może grać dalej.

Dzięki popisom Krzysztofa Szubargi - zaliczył dwie "trójki", wiele indywidualnych wejść pod kosz lub ostatnich podań do partnerów (5 asyst) - Noteć zbliżyła się w 33 min na 90:88 (10:0 na otwarcie ostatniej kwarty). Inowrocławianie nie wytrzymali jednak kondycyjnie. - Nasza gra daleka jest od tego, czego bym oczekiwał, bo musimy radzić sobie bez trzech leczących się zawodników i AMerykanina, na którego czekamy - podsumowuje trener Baran. W sobotę na testy do Noteci przylatuje 23-letni Brandon Brown. To silny skrzydłowy (203 cm), który właśnie skończył studia w Tulane University (w ostatnim sezonie UCLA zdobywał 13,5 pkt i zbierał 7,4 piłek z tablic - w obu przypadkach były to drugie średnie w drużynie).

ASTORIA - NOTEĆ 108:94

Kwarty 35:21, 26:26, 26:26, 21:21

Astoria: Crisp 17 (1), Korszuk 16, Smallwood 12, Bosnic 11 (2), Wilangowski 5, oraz Arabas 20 (3), Kudriawcew 15 (3), Olejniczak 6, Wiekiera 2,

Noteć: Szubarga 29 (2), Karaś 19 (4), Szczotka 14, Dryja 13, A. Stakic 10 (1), oraz Machynia 5 (1), Ł. Stakic 2, Lai 2

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.