Szlagiery w Świdniku i Lublinie

SIATKÓWKA. PUCHAR POLSKI.W środę kibiców siatkówki w Świdniku i Lublinie czekają prawdziwe siatkarskie szlagiery. W II rundzie Pucharu Polski świdnicka Avia zagra o godz. 17 ze Skrą Bełchatów, a pół godziny później Cukrownik Lublin zmierzy się z Resovią

Skra to czwarta ekipa minionego sezonu Polskiej Ligi Siatkówki, zaś Resovia jest w niej beniaminkiem. Na parkiecie w Świdniku zobaczymy kilku uczestników ostatniej olimpiady w Atenach. Barw Skry bronią bowiem reprezentanci Polski: przyjmujący Piotr Gruszka, środkowi bloku Robert Szczerbaniuk i Damian Dacewicz oraz libero Krzysztof Ignaczak. Kadrowiczem jest też atakujący Mariusz Wlazły. W tej drużynie gra także wychowanek świdnickiego klubu przyjmujący Michał Chadała. Trenerem Skry jest były trener kadry narodowej Ireneusz Mazur. W drużynie z Rzeszowa zaś od kilku miesięcy gra inny były siatkarz Avii Tomasz Józefacki.

W I rundzie Pucharu Polski Avia zwyciężyła w Brzesku 3:2 Okocimskiego, a II-ligowy Cukrownik gładko ograł na swoim parkiecie KPS Wołomin 3:0. Świdniczanie w miniony weekend występowali też w Radomiu w Turnieju Ziemi Radomskiej. Niestety, zespół trenera Krzysztofa Lemieszka okazał się słabszy od trzech pozostałych startujących w turnieju drużyn - Jokera Śnieżki Piła, Jadaru Radom i Gwardii Wrocław - przegrał z nimi wszystkie mecze.

- Zafundowaliśmy naszym kibicom prawdziwy hit sezonu - mówi trener Lemieszek. - Przyjeżdża do nas czołowy zespół PLS, to profesjonaliści w każdym calu. Po słabym występie w Radomiu musimy wspiąć się na wyżyny i zagrać na najwyższym poziomie.

- Resovia to bardziej klasowy zespół niż Wołomin - mówi prezes Cukrownika Jerzy Stępkowski. - W zespole panuje pełna mobilizacja i chcemy pokonać rywala. Liczymy na atut naszej hali, w której zespołom gości trudno się gra.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.