Polskie koszykarki wygrały w środę w Jaworznie z Finlandią

Nie jestem zmęczona, ale szczęśliwa - mówiła rozgrywająca naszej kadry Paulina Pawlak. Polskie koszykarki odniosły w Jaworznie swoje pierwsze zwycięstwo w eliminacjach mistrzostw Europy

Finowie byli przed laty dumni z niejakiego Vaino Myllirinne'a. Człowiek ten zasłynął na cały świat jako jeden z najwyższych ludzi - mierzył, bagatela, 2 m i 51 cm. W księgach rekordów zapisał się jako najwyższy żołnierz na świecie, bo był nie tylko świetnym sportowcem, ale przede wszystkim zawodowym wojskowym. Wczoraj w Jaworznie biało-czerwonej reprezentacji przyszło zmierzyć się z rodaczkami Myllirinne'a. Polki wreszcie wygrały, ale sukces nie przyszedł łatwo. Pierwsza połowa to popis Finek. - Deska! - krzyczał na całą halę trener Arkadiusz Koniecki, prosząc swoje zawodniczki o zbiórki piłek z tablicy. Tymczasem nasze zawodziły, a rywalki, z których kilka przypominało budową córki fińskich drwali, o drewnianych wyrobach najwyraźniej wiedziały wszystko i w tym elemencie zdeklasowały Polki w I części. Numerem jeden na boisku była Taru Tuukkanen, która ma za sobą występy w lidze akademickiej USA, a teraz występuje na boiskach Hiszpanii.

W szatni w przerwie musiało paść kilka mocnych słów. - To, co się tam dzieje, to nasza tajemnica - zapowiedział trener Koniecki. Reprymenda poskutkowała, bo po przerwie zobaczyliśmy inny polski zespół. Biało-czerwone skutecznie broniły i - co ważne - potrafiły zbierać piłki oraz zdobywać punkty w końcówce. W decydujących momentach nie zawodziły Emilia Lamparska i Renata Piestrzyńska.

- Trzeba się cieszyć z tego sukcesu - mówił prezes PZKosz Marek Pałus, który z trybun oglądał mecz. - Po pierwszej połowie byłem nieco podłamany, bo dziewczyny serce zostawiały na parkiecie, a punkty zdobywały rywalki. Na szczęście w II części wszystko skończyło się dobrze - dodał.

W niedzielę w Jaworznie kolejny mecz - tym razem rywalem Polek będzie niepokonany lider grupy Serbia i Czarnogóra, która wczoraj pewnie ograła w Sofii Bułgarię.

Polska - Finlandia 63:60 (22:23, 13:21, 12:6, 16:10)

Polska: Wielebnowska 13, Trześniewska 9, Piestrzyńska 9 (1), Pawlak 4, Karpińska 3(1) oraz Bibrzycka 13 (1), Lamparska 6, Międzik 2, Kobryń 2, Pałka 2.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.