Wracając z meczu poprzedniej kolejki we Włocławku (przegrali z Kujawiakiem 1:3) zawodnicy MKS w jednym z zajazdów zjedli barszcz czerwony z uszkami lub pasztecikami (dziś żartują, że ci, którzy jedli
paszteciki, czują się nieco lepiej, a ci od uszek leżą pokotem). Tydzień temu pierwsze dolegliwości zaczął odczuwać trener Marian Kurowski, a potem dołączyli do niego piłkarze. 15 z nich trafiło do szpitala, wyszli z niego dopiero w sobotę. W związku z tym przełożono ich mecz z Arką Gdynia.
- Będziemy się starać przełożyć mecz z Koroną. Właśnie zbieram dokumentację, by wysłać ją do PZPN - poinformował Włodzimierz Bruździak, dyrektor MKS. We wczorajszym treningu uczestniczyła już większość zawodników. - To był tylko lekki rozruch. Lekarze zabronili jakiegokolwiek wysiłku, więc chłopcy tylko truchtali - dodał dyrektor MKS.
Pierwszy wolny termin na rozegranie zaległego meczu to środa 29 września, ale najpierw zapewne odbędzie się przełożone spotkanie MKS z Arką (termin jeszcze nie jest znany). W
Kielcach Mława mogłaby więc zagrać również w środę 13 lub 20 października.