MKL Szczecin utrzymał się w I lidze

LEKKA ATLETYKA. Szczecinianie zajęli ósme miejsce w klubowej rywalizacji i tym samym utrzymali się w gronie najlepszych drużyn w kraju. Prym wiodą kluby uczelniane AZS-u

Na sobotnie zawody do Krakowa, które były drugim i decydującym starciem w batalii o pozostanie w I lidze, MKL pojechał w słabszym składzie niż gdy rozpoczynał pierwszoligowe zmagania. Zabrakło wypożyczonej na pierwsze zawody Kamili Skolimowskiej, piątej zawodniczki igrzysk olimpijskich, i Mirosława Formeli, mistrza Polski na 1500 m. Ich nieobecność nie pokrzyżowała jednak planów i szczecinianie wypełnili zadanie, czyli utrzymali się w elicie. Już w połowie krakowskich zawodów zajmowali szóste miejsce.

- Drużyna startowała bardzo dobrze i przede wszystkim były to wyrównane starty- ocenił Jerzy Iwiński, trener MKL-u. - No i po raz pierwszy udało nam się utrzymać w lidze, bo kiedy ostatnio do niej awansowaliśmy, po roku spadliśmy ponownie do II ligi.

Polskie kluby bardzo poważnie potraktowały ligę. Na stadionie Akademii Wychowania Fizycznego w gronie ponad 450 sportowców pojawił się m.in. mistrz olimpijski Robert Korzeniowski oraz inni nasi olimpijczycy z Aten.

O kolejności w ligowej tabeli decydowała liczba zdobytych w dwóch rzutach punktów. W Krakowie dla szczecińskiej ekipy najwięcej ich wywalczyli: rekordzistka Polski w skoku o tyczce Monika Pyrek, która z wynikiem 4,40 wygrała konkurs tyczki. Drugie miejsce zajęła jej młodsza klubowa koleżanka Katarzyna Spychalska, która po raz kolejny w tym sezonie poprawiła rekord życiowy (3,60), tyczkarz Przemysław Czerwiński, sprinter Łukasz Rokicki, średniodystansowiec Bartosz Nowicki i sztafeta 4 x 100 (Rafał Śliwka, Mikołaj Lewański, Grzegorz Mitek i Łukasz Rokicki).

Na pierwszych trzech miejscach uplasowały się kluby uczelniane AZS-u z Wrocławia, Warszawy i Krakowa. Władze MKL-u rozpoczęły już starania, by w przyszłym roku jedne z ligowych zawodów odbyły się w Szczecinie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.