Jacek Figura, Marcin Majdziński, Artur Maros, Jarosław Prasał, Krzysztof Serafin - to lista rugbistów, których trener Ryszard Wiejski nie mógł brać pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Posnanią. - Największy problem mam z trzecią linią młyna - narzekał szkoleniowiec.
Z konieczności na tej pozycji wystąpił dotychczasowy młynarz Przemysław Szyburski, a jego partnerami byli Rafał Gil i debiutujący w ekstraklasie junior Kacper Ławski. Jak się okazało, trener dokonał właściwego wyboru, bo wszystko zafunkcjonowało, jak należy. Łodzianie, czego się najbardziej obawiano, radzili sobie również w autach, przede wszystkim dzięki Gilowi i Ławskiemu. To, konsekwentna gra oraz stuprocentowa skuteczność kopacza Tomasza Grodeckiego sprawiły, że Blachy Pruszyński wywalczyły kolejny komplet punktów.
- Byliśmy pełni obaw, bo nie dość, że byliśmy osłabieni, to jeszcze poznaniacy zebrali najsilniejszą ekipę - opowiada Grzegorz Białkowski, kierownik łódzkiej drużyny. - W ich składzie znalazł się nawet Krzysztof Witczak, który nie grał od wielu miesięcy. A to nie byle jaki gracz, bo mierzy blisko dwa metry i waży około 140 kg.
Jedyny powód do niepokoju goście mieli w 12 min, kiedy goście zaliczyli akcję za siedem punktów i wyszli na prowadzenie 10:3. Cieszyli się z niego krótko, bo w 20 min Krzysztof Hotowski zaliczył swoje pierwsze przyłożenie, a Grodecki podwyższył. Ponieważ ten ostatni trafił także z rzutu karnego, Blachy Pruszyński schodziły na przerwę z trzypunktową przewagą.
W drugiej połowie im dłużej trwał mecz, tym większa była przewaga łodzian. Nie przeszkodziło im nawet to, że grali w osłabieniu, kiedy za czerwoną kartkę opuścił boisko Szyburski (szarżował przeciwnika bez
piłki). Kolejne punkty znów zdobywali Hotowski i Grodecki, a za krótką chwilę rozluźnienia pod koniec meczu Blachy Pruszyński zapłaciły stratą siedmiu punktów. Na szczęście nie miało już to żadnego znaczenia.
- Sądziłem, że rywal jest silniejszy - stwierdził po meczu Ryszard Wiejski. - Tym bardziej że grał na własnym boisku. My dobrze radziliśmy sobie w autach i młynie. W defensywie też wszystko było jak trzeba. Tak naprawdę w czasie całego meczu wychwyciłem tylko dwa nasze błędy.
POSNANIA - BLACHY PRUSZYŃSKI BUDOWLANI ŁÓDŹ 15:26 (10:13)
Punkty dla łodzian: Grodecki 16, Hotowski 10.
Blachy Pruszyński: Hotowski - Zamerski (73. Kozakiewicz), Zając, Maciejewski, Wieczorek - Grodecki (60. Pietrzak) - Pabjańczyk (65. Lublin) - Królikowski, Szulc (70. Sachrajda), Rybiński (70. Zabokrzycki), Rawecki, Białkowski (70. Kukulski), Szyburski, Gil (70. Fortuna), Ławski.
Pozostałe wyniki i tabela: Folc AZS Warszawa -
Lechia Gdańsk 23:28, Porta Ogniwo Sopot - Budowlani Lublin 30:7, Orkan Sochaczew - Skra Warszawa 10:8, AZS AWiS Gdańsk -
Arka Gdynia 3:32.
1.Arka | 2 | 6 | 66-8 |
2.Lechia | 2 | 6 | 62-23 |
3.Blachy Pruszyński | 2 | 6 | 45-29 |
4.Orkan | 2 | 6 | 27-19 |
5.Ogniwo | 2 | 4 | 41-24 |
6.Budowlani L. | 2 | 4 | 31-36 |
7.Folc AZS | 2 | 2 | 29-52 |
8.Skra | 2 | 2 | 13-44 |
9.Posnania | 2 | 2 | 15-60 |
10.AZS AWFiS | 2 | 2 | 6-51 |