Łącznościowiec Szczecin - Piotrcovia 22:22

Siedem minut przed końcem piłkarki ręczne Piotrcovii przegrywały w Szczecinie z Łącznościowcem pięcioma bramkami. Mimo to uratowały punkt

W poprzednim sezonie mecz w Szczecinie piotrkowianki przegrały aż 12 golami. W przerwie między rozgrywkami odeszło pięć podstawowych zawodniczek. Mimo to podopieczne Adama Fedorowicza spisały się dużo lepiej i przywiozły punkt. Pierwszą bramkę i, jak się później okazało, ostatnią zdobył Kamila Całużyńska. Później przez cały mecz była indywidualnie pilnowana przez którąś z zawodniczek Piotrcovii. To było dobre posunięcie trenera Fedorowicza, bo jego podopieczne zdobywały gola za golem, a rywalki nie miały pomysłu na konstruowanie ataków. W efekcie po kwadransie dość nieoczekiwanie piotrkowianki prowadziły 7:2.

Jednak od tej chwili gospodynie zaczęły odrabiać straty. W bramce fantastycznie spisywała się Sołomija Sziwierska, która obroniła aż sześć rzutów karnych. Dzięki temu po raz drugi szczecinianki wyszły na prowadzenie - tuż przed przerwą po golu Oleny Naumienko było 9:8, ale do remisu rzutem z drugiej linii doprowadziła Marcela Siudowska.

Początek drugiej połowy należał do Łącznościowca, który od 38. min zdobył trzy gole z rzędu i wygrywał już 17:13. Kiedy siedem minut przed końcem meczu przewaga urosła do pięciu goli wydawało się, że inauguracja sezonu nie będzie dla piotrkowianek udana.

Od tego momentu rozpoczął się koncert gry zawodniczek Piotrcovii, które bezbłędnie spisywały się w obronie i wreszcie znalazły sposób na pokonanie bramkarki Łącznościowca. Podobnie jak w pierwszej części, także w drugiej do remisu doprowadziła Siudowska. Do końca spotkania pozostały jeszcze trzy minuty gry. Zdenerwowane szczypiornistki obu drużyn gubiły piłki w ataku, rzucały z nieprzygotowanych pozycji.

- Moje bramki sprawiły mi satysfakcję, lecz nie to było najważniejsze. Najistotniejsza okazała się gra całego zespołu. Mimo przedsezonowych osłabień walczyłyśmy do końca. Największe brawa należą się trenerowi. Myślę, że w tych rozgrywkach jesteśmy w stanie sprawić jeszcze niejedną niespodziankę - powiedziała Iwona Niedźwiedź-Cecotka, rozgrywająca Piotrcovii.

Łącznościowiec Szczecin - Piotrcovia 22:22 (11:11)

Piotrcovia: Skura, Dziedzic - Niedźwiedź-Cecotka 8, Jendrych 6, Kubera 3, Siudowska 2, Dominiak, Hajduk, Kicińska po 1, Michalak, Jeżycka, Lisewska.

Pozostałe wyniki I kolejki: AZS AWFiS Gdańsk - Jelfa Jelenia Góra 26:30, Start Elbląg - AZS Politechnika Koszalin 29:25, Zgoda Ruda Śląska - Sośnica Gliwice 23:18.

Najlepsi przed startem

Tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek Piotrkowianin wygrał turniej w Puławach. Piotrkowianie wygrali cztery z pięciu spotkań - dość nieoczekiwanej porażki doznali z Wisłą Puławy, a dość pewnie pokonali innego przedstawiciela ekstraklasy - AZS AWF Warszawa.

Piotrkowianin - MKS Końskie 21:15, Stal Mielec - Piotrkowianin 21:27, Vive II Kielce- Piotrkowianin 16:31, Piotrkowianin - AZS AWF Warszawa 21:18, Wisła Puławy - Piotrkowianin 18:16

Piotrkowianin: Matulski, Ner - Baturin 32, Jabłoński 16, Białaszek 15, Świerad 11, Skalski 10, Mokrzki 9, Furman, Laskowski po 8, Jędraszczyk 4, Maślak 2, Kusideł 1, Gołuch.

Pozostałe wyniki i tabela: Wisła -AZS 19:20, Vive II - Stal 25:22, Wisła - Vive II 16:18, AZS - MKS 25:12, AZS - Stal 32:28, Wisła - MKS 15:23, Vive II - MKS 28:23, Wisła - Stal 24:15, Vive II - AZS 25:27, Stal - MKS 25:21.

Copyright © Agora SA