Hokeiści Stoczniowca wygrali Baltic Cup

Przygotowujący się do nowego sezonu hokeiści Stoczniowca wygrali turniej Baltic Cup w Tallinie. Po turnieju z Estonii udali się na Łotwę, gdzie rozegrają cztery sparingi

Latem Stoczniowca opuściło wielu hokeistów, w tym kilka kluczowych postaci, jak Tomasz Wawrzkiewicz, Łukasz Sokół czy Mariusz Justka, a na ich miejsce przyszło 5 zawodników. Wśród nich dwóch zagranicznych hokeistów - znany już z wcześniejszych występów w Stoczniowcu Roman Skutchan oraz Vaclav Balat. Na razie wygląda na to, że pierwszy atak, który stworzyli ze Zdenkiem Juraskiem będzie najważniejszą formacją Stoczniowca. W pierwszym meczu, wygranym 6:0 z łotewskim ASK Ogre, trzy gole zdobył Jurasek, jednego Balat, jednego grający przez chwilę w pierwszej formacji Patryk Soliński. Drugie spotkanie z gospodarzami Stoczniowiec wygrał 3:1, po jednej bramce zdobyli zawodnicy pierwszego ataku. W meczu decydującym o zwycięstwie w Baltic Cup gdańszczanie pokonali litewską Energiję 6:4, a połowę bramek zdobyli nasi stranieri.

- Pierwszy atak grał wyśmienicie. Inni zawodnicy także starali się im dorównać, dlatego cały turniej wypadł po naszej myśli - powiedział "Gazecie" trener Stoczniowca Marian Pysz. - Wybraliśmy więc chyba słuszną drogę budowania drużyny. Na razie nie grał jeszcze bramkarz Przemysław Odrobny, ale dostanie szanse w kolejnych meczach. Dam trochę odpocząć Pawłowi Jakubowskiemu, który musi powoli przyzwyczajać się do roli pierwszego bramkarza - dodał Pysz.

Na mecze sparingowe na Łotwę nie pojechał Filip Drzewiecki, który musiał wrócić do Polski ze względu na naukę. Do drużyny dołączą za to zawodnicy grający w reprezentacji Polski do lat 20, która też jest na Łotwie. Z drużyną nie ma Michała Smei i Łukasza Zachariasza, którzy są na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed turniejem Euro Ice Hockey Challange.

Stoczniowiec rozegra cztery sparingi. Przeciwnikiem gdańszczan dwukrotnie będzie ponownie drużyna Ogre (dwa mecze), a także zespół HK Ryga oraz reprezentacja Łotwy do lat 20. - Mecze z drużynami ze Wschodu są bardzo pożyteczne, cieszę się, że tak dobrze wypadliśmy na ich tle. W Estonii zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci, mieliśmy dobry hotel i dobre warunki do trenowania. Miłym zaskoczeniem było to, że na wszystkie nasze mecze przychodził polski ambasador w Tallinie i po meczu chwalił naszą drużynę - powiedział Pysz.

Z postawy drużyny zadowolony był także prezes Marek Kostecki. - Bardzo cieszy mnie postawa drużyny, ale nie wpadam w euforię. Najważniejsze to potwierdzić dobre przygotowanie w lidze - powiedział Kostecki. 6 września Stoczniowiec prosto z Łotwy pojedzie na Śląsk, gdzie będzie się przygotowywał do pierwszego meczu w lidze z Orlikiem w Opolu. W tym czasie z drużyną nie będą trenować Bartłomiej Wróbel i Robert Błażowski, którzy otrzymali od działaczy zgodę na wyjazd na testy do angielskiego klubu London Racers.

Wyniki Stoczniowca na turnieju Balitc Cup:

- ASK Ogre 6:0 (3:0, 2:0, 1:0); bramki: Jurasek 3, Wróbel, Soliński, Balat

- HC Tallin 3:1 (1:0, 0:1, 2:0); bramki: Skutchan, Balat, Jurasek

- Energija Elektranai 6:4 (2:1, 3:3, 1:0); bramki: Skutchan 2, Drzewiecki, Kostecki, Wróbel, Jurasek

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.