Serb i Gruzin zagrają w weekend w Vive Kielce

Serbski skrzydłowy Marko Dobrković i gruziński rozgrywający Tite Kalandadze zagrają w piątek i w sobotę w drużynie Vive podczas rozpoczynającego się w piątek w Kielcach międzynarodowego turnieju piłkarzy ręcznych.

28-letni reprezentant Bośni i Hercegowiny oraz Serbii i Czarnogóry Marko Dobrković gra na pozycji prawoskrzydłowego. Przed kilku laty występował w Lidze Mistrzów w znanym jugosłowiańskim zespole Lovcen Cetinje, potem we włoskiej Modenie, a ostatnio był zawodnikiem klubu Mornar Bar z Serbii i Czarnogóry. To bardzo skuteczny gracz - w ostatnim sezonie w 16 spotkaniach strzelił 145 bramek.

31-letni Tite Kalandadze pochodzi z Gruzji. Mierzący 195 cm praworęczny rozgrywający grał ostatnio w Katarze, a wcześniej w Niemczech, Portugalii i Turcji.

- Od dawna szukamy leworęcznego rozgrywającego, ale kolejni testowani gracze nie spełniają naszych nadziei. Dlatego postanowiliśmy testować zarówno skrzydłowego, jak i praworęcznego rozgrywającego - tłumaczy Bertus Servaas, prezes Vive.

Obaj zawodnicy dziś wieczorem przylatują do Polski. Nie zdążą zagrać w kieleckim zespole w pierwszym meczu rozpoczynającego się dziś III międzynarodowego turnieju piłkarzy ręcznych o puchar prezesa Vive. Bośniak i Gruzin będą natomiast testowani w zespole Aleksandra Malinowskiego w sobotnim i niedzielnym pojedynku wicemistrzów Polski.

Dziś turniej rozpoczyna się o godz. 17 spotkaniem mistrzów Białorusi i Ukrainy, Meszkowa Brześć z ZTR Zaporoże. Na godz. 18.45 zaplanowano otwarcie imprezy, a o 19.30 rozpocznie się mecz Vive z niemieckim drugoligowcem Reinickendorfer Füchse Berlin. W sobotę początek spotkań o godz. 17, a w niedzielę o godz. 10.

Vive do Niemiec

Turniej o Puchar Prezesa Vive miał być ostatnim poważnym sprawdzianem kieleckiej drużyny przed zaplanowaną na 11 września inauguracją rozgrywek ekstraklasy. Tymczasem drużynę Aleksandra Malinowskiego czeka jeszcze jedna, ale za to niezwykle atrakcyjna impreza - 3 i 4 września Vive zagra w Brunszwiku w jednym z najsilniejszych turnieju w Europie, Devil Handball Bundesliga Cup. W grupie A rywalem Vive będą S.C. Magdeburg z Karolem Bieleckim oraz kolejne ekipy 1. Bundesligi, Wetlzar i Wallau Massenheim. - Z tej grupy zrezygnował Flensburg i my otrzymaliśmy zaproszenie, z którego oczywiście skorzystamy - stwierdził Bertus Servaas. W grupie B zagrają kolejne cztery czołowe niemieckie zespoły: TBV Lemgo, Grosswallstadt, TUSEM Essen i Wilhelmshavener.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.