Przygotowania Kolejarzy do meczu z Grudziądzem

- Mecz z Grudziądzem pokaże wartość naszego zespołu - twierdzi wiceprezes Kolejarza Opole. Nasi żużlowcy remontują sprzęt przed niedzielnym pojedynkiem

Opolanie w play-off wygrali po zaciętym meczu z Gnieznem i ulegli wyraźnie ekipie z Ostrowa Wlkp. Teraz czeka ich pojedynek z teoretycznie najsilniejszym Grudziądzem. Kolejarze potrzebują jeszcze jednej wygranej, by być pewnym awansu do I ligi.

- Po słabym meczu z Gnieznem nasi zawodnicy mieli dwa tygodnie na wyciągnięcie wniosków przed pojedynkiem z Ostrowem, ale nie zrobili tego. Dostaliśmy lanie. Zobaczymy, co pokażą w niedzielę - mówi Czesław Sawicki, wiceprezes Kolejarza.

Jest zdania, że zawodowcy w składzie opolskiego zespołu w większości nie dbają o sprzęt. - Taka jest opinia mechanika oraz Sławka Drabika, który był w parku maszyn. Na tle I-ligowców wypadliśmy w tych meczach blado. Play-off z I- ligowcami jest jednak bardzo dobry. Byliśmy najlepsi w II lidze i wydawało się, że mamy ekstraskład nawet na pierwszą. Teraz jednak te mecze wszystko weryfikują. Wychodzi na to, że wygrywaliśmy w II lidze, bo mieliśmy dużo lepszy sprzęt od rywali. Teraz, w konfrontacji z silniejszymi, brak nam chyba umiejętności. Taka jest moja opinia - zaznacza Sawicki.

W ostatnim meczu czterech seniorów Kolejarza zdobyło 13 pkt. Dla porównania - dwaj młodzieżowcy Marcin Sekula i Ronnie Jamroży wywalczyli ich 10!

Niestety, w Ostrowie rozsypał się silnik Sekuli. Aż ze Szwecji sprowadzono części. Kapitalny remont przechodzi też drugi motocykl Sekuli. - W sumie będzie nas to kosztowało około 12 tys. zł, jednak w Marcina warto inwestować. Jamroży ma nowy silnik, Adam Czechowicz także ma sprzęt po remoncie - mówi Sawicki.

- Marzy mi się sponsor i nowy silnik, ale doceniam zabiegi klubu. W czwartek na zawodach młodzieżowych startowałem na motorze Adama Czechowicza - mówi Sekula.

Sawicki wierzy, że w remonty zainwestują także zawodowcy. - Wyniki w play-off będą dla nas podstawą do rozmów na temat przyszłych kontraktów. Jeśli nie potrafimy wygrywać z najsłabszymi zespołami I ligi, to nie ma się co okłamywać: w takim składzie w I lidze nie powalczymy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.