Niezwykły dzień kajakarki Anety Pastuszki

Przed startem w jedynce zawodniczka Posnanii wypadła z łódki, przed występem w dwójce - ?przespała? start.

Kajakarka Posnanii była faworytką swojego wyścigu w K-1 na 500 m - jej najgroźniejsze rywalki płynęły w dwóch wcześniejszych biegach. Gdyby Pastuszka wygrała, bezpośrednio awansowałaby do finału - taką kwalifikację dostawał tylko zwycięzca.

Pech Polki rozpoczął się jednak tuż przed startem - gdy Pastuszka podpłynęła do boi startowej, nagle znalazła się w wodzie. Silny wiatr i fala sprawiły, że kajak poznanianki się przechylił. - W takich warunkach łódki powinny być stabilizowane przez tzw. trzymaczy. Tu ich nie było. Stanęłam bokiem do fali, mocniej zawiało i fiknęłam do wody - tłumaczyła Pastuszka. Start biegu został opóźniony, a Pastuszkę po blisko trzech minutach wyłowiono z wody. - Organizatorzy nie spieszyli się z pomocą. Siedziałam w wodzie chyba z pięć minut, musiałam też pilnować wiosła i kajaka. Woda nie była może bardzo zimna, ale na pewno moja rozgrzewka poszła na marne - opowiadała Polka.

Jej wyścig rozpoczął się 10 minut później. Pastuszka jeszcze po połowie dystansu prowadziła. Gdy wydawało się, że wygra wyścig i awansuje do finału, na kilkadziesiąt metrów przed metą przyspieszyła Słowaczka Marcela Erbanova. Ona wygrała wyścig - Polka straciła 0,332 s. - Po tej przygodzie z kąpielą byłam mocno zdenerwowana. To wszystko sprawiło, że na finiszu wyprzedziła mnie Słowaczka - stwierdziła rozgoryczona kajakarka.

Godzinę później Pastuszka, wspólnie z Beatą Sokołowską-Kuleszą, wystąpiły w wyścigu eliminacyjnym K-2 na 500 m. Polki fatalnie rozpoczęły wyścig - zaspały na starcie i wyruszyły jako ostatnie. Szybko jednak odrobiły straty do Bułgarek, Szwedek, Australijek i Białorusinek i ze spokojem dopłynęły do mety na trzeciej pozycji. To wystarczyło, by bezpośrednio awansowały do sobotniego finału.

Także trzecie miejsce zajęła nasza dwójka kanadyjkarzy: Daniel Jędraszko, Paweł Baraszkiewicz. Tutaj jednak również trzy najlepsze łódki uzyskiwały bezpośredni awans do finału. W finale Polacy będą bronić srebrnego medalu zdobytego cztery lata temu w Sydney.

W rywalizacji kajakarzy na 500 m walczył również poznaniak Paweł Baumann - obecnie reprezentujący Zawiszę Bydgoszcz. W swoim biegu eliminacyjnym był czwarty, a to dało mu przepustkę do półfinału.

Plan startów poznańskich osad:

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.