Inaguracja sezonu trzeciej ligi piłkarskiej

W sobotę piłkarze OKS 1945 Olsztyn i Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie rozegrają pierwsze w tym sezonie trzecioligowe mecze

Pierwsza potyczka piłkarzy OKS 1945 w trzeciej lidze do najłatwiejszych na pewno należeć nie będzie. Przeciwnikiem olsztyniaków będzie bowiem silny zespół Warmii Grajewo. W poprzednim sezonie piłkarze z Grajewa zajęli piąte miejsce w lidze, choć gdyby nie łatwo stracone punkty na koniec sezonu, Warmia mogłaby powalczyć i w barażach o awans do II ligi. Trenerem Warmii jest Piotr Zajączkowski, który razem z m.in. Andrzejem Biedrzyckim wywalczył historyczny awans olsztyńskiego Stomilu do ekstraklasy. Wśród piłkarzy również nie brakuje znanych olsztyńskiej publiczności nazwisk. Łukasz Giermasiński, Łukasz Połoczczak, Tomasz Radziński czy Marcin Wincel to zawodnicy, którzy zaliczyli występy w barwach Stomilu. Grajewianie rozegrali kilka sparingów z krajowymi zespołami i drużynami z Litwy. Oprócz spotkań kontrolnych podopieczni Piotra Zajączkowskiego zmierzyli się także z pierwszoligową Polonią Warszawa w meczu Pucharu Polski. Grajewianie przegrali dość gładko. Piłkarze ze stolicy strzelili cztery bramki, tylko jednym skutecznym strzałem odpowiedzieli zawodnicy Warmii. W przerwie między sezonami Warmię wzmocnił zawodnik Jezioraka Iława. Wojciech Figurski był najskuteczniejszym napastnikiem rozgrywek czwartoligowych - został królem strzelców.

- Do Olsztyna przyjeżdżamy powalczyć - mówi Piotr Zajączkowski. - Mam nadzieję, że mój zespół pokaże się z dobrej strony, a kibice obejrzą ciekawy mecz. Tym bardziej, że olsztyniacy to zespół młody, ale i waleczny. Z doświadczenia wiem, że piłkarze beniaminka na początku sezon są głodni gry i potrafią sprawić niespodziankę przeciwnikowi, przysparzając sporo kłopotów.

I choć mecz odbędzie się w Olsztynie, za faworyta można uznać doświadczoną już drużynę Warmii Grajewo. Andrzej Biedrzycki, trener OKS, ma jednak nadzieję na udany debiut w trzeciej lidze, choć jeszcze do końca nie wiadomo, w jakim składzie wystąpią olsztyniacy.

- Piłkarze aż się palą do gry i wręcz nie mogą doczekać się sobotniego meczu - mówi Biedrzycki. - Mamy jednak pewne kłopoty. Nie wiadomo, czy zdolny do gry będzie Grzegorz Lech, który wciąż ma problemy z mięśniem przywodziciela. Na szczęście pozostali zawodnicy są zdrowi i dobrze przygotowani, a ich forma jest wyrównana. Będę zadowolony, jeżeli moi zawodnicy zagrają skutecznie, czyli uda im się strzelić jedną lub dwie bramki, jednocześnie dobrze grając w obronie.

Piłkarze Finshparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie - podobnie jak Warmia Grajewo - oprócz meczów kontrolnych rozegrali także spotkanie pucharowe. W rywalizacji z drugoligowym Ruchem Chorzów, zespół z Nowego Miasta nie dał przeciwnikom najmniejszych szans. Podopieczni Tomasza Arteniuka pokonali chorzowian 4:1. W pierwszym ligowym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe z Ceramiką Paradyż.

- Przed meczem z Ceramiką zawodnicy są nastawieni bojowo - mówi Arteniuk. - A to między innymi dlatego, że zwycięstwo z Ruchem - i to w takim rozmiarze - bardzo podbudowało zespół. Nie była to wygrana przypadkowa, bo wszyscy piłkarze są w bardzo dobrej formie.

OKS 1945 Olsztyn - Warmia Grajewo, sobota godz. 16 stadion przy al. Piłsudskiego w Olsztynie

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.