Koszykarki AZS Poznań mogą występować w ekstraklasie!

Rada Nadzorcza PLKK jednogłośnie dała zgodę poznańskiemu klubowi.

Rok temu AZS Poznań zajął miejsce Quay Poznań w ekstraklasie koszykarek i wykupił jego udziały w organizującej rozgrywki ekstraklasy spółce PLKK. AZS nie chciał jednak przejmować zobowiązań Stowarzyszenia Quay-Sport i dlatego dostał tylko warunkową zgodę na grę w ekstraklasie w sezonie 2003/2004. Ponieważ Quay-Sport zalegał niektórym zawodniczkom z wynagrodzeniami, a AZS również zapowiedział, że nie spłaci tych długów, koszykarki wystosowały protest, aby nie dopuścić AZS do gry w ekstraklasie. O zaległości upomniało się pięć koszykarek: Aleksandra Karpińska, Edyta Łapka-Krysiewicz, Karolina Żurkowska, Marta Korgiel i Ilona Mądra. Ta ostatnia reprezentowała wczoraj zawodniczki podczas Rady Nadzorczej PLKK (czyli przedstawicieli klubów, które są udziałowcami PLKK). - Nie chciałam blokować gry dla AZS, bo przecież sama jestem poznanianką. Chciałam tylko kompromisu z AZS, by kiedyś odzyskać pieniądze - tłumaczy Mądra. - Zaproponowałam, by AZS musiał wykupić tzw. dziką kartę, która upoważniałaby go do gry w ekstraklasie. Te pieniądze PLKK mogłoby przeznaczyć na spłaty zadłużenia dawnego Quay. Niestety, działacze nie zaakceptowali takiego rozwiązania i znów zostałyśmy same - twierdzi Ilona Mądra.

Decyzja Rady Nadzorczej PLKK otwiera przed poznańskim klubem nowe perspektywy. - Nie dostaliśmy zgody warunkowo na rok, tylko na wieki wieków amen - cieszy się dyrektor Haber. Poznański klub może więc podpisywać umowy z zawodniczkami i zacząć przygotowania do sezonu. - Przed chwilą rozmawiałem z drugim trenerem Piotrem Neyderem i ustaliliśmy, że w piątek powinien się odbyć pierwszy trening - twierdzi Haber. Jego zdaniem w Poznaniu na pewno będą grać: Joanna Lorek, Natalia Mrozińska, Monika Sibora i Joanna Jarkowska, a najprawdopodobniej również Beata Krupska-Tyszkiewicz i Aleksandra Karpińska. - Z Olą być może dziś podpiszemy kontrakt. Ona chce, aby w Poznaniu została Beata Krupska, która z kolei liczy na umowę jedenastomiesięczną, czyli dłuższą o miesiąc od tej, którą my proponujemy. W sumie więc musimy jeszcze uzgodnić tylko szczegóły - przyznaje Haber. W poznańskiej drużynie powinny też grać Reda Aleliunaite-Jankowska i Monika Ciecierska. Ważą się jeszcze losy Anny Pamuły i Małgorzaty Kaniowskiej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.